Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stosunkowo udane miasto

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Grzegorz Gałasiński
Łódź jest miastem, w którym wszystko co ważne udaje się częściowo. Dlatego kiedy przyglądam się planowi Marka Janiaka, zastanawiam się jaki procent jego planu uda się zrealizować i co to dokładnie będzie. Prawdopodobnie decydujące będą dwa kryteria: koszty - jak najmniejsze, czas - jak najwięcej zrobić do najbliższych wyborów, żeby można było odnotować plan w rubryce sukcesy.

Na początku zawsze jest oszałamiająca wizja, która z czasem kurczy się jak spodnie z kiepskiego materiału po każdym kolejnym praniu. Tych kurczących się spodni było już niemało.

W PRL częściowo udało się zrealizować trasę W-Z. Częściowo, bo odkryty tunel w al. Mickiewicza miał się ciągnąć znacznie dalej w kierunku skrzyżowania marszałków. I dzisiaj odczuwamy skutki tego częściowego sukcesu.

Częściowo udało się zrewitalizować tereny Unionteksu, co w praktyce oznacza, że nie wiadomo kto i co ma zrobić z terenem i obiektami, które nie stały się loftami.

Częściowo udało się stworzyć Łódzki Tramwaj Regionalny, który jest po prostu łódzkim tramwajem. Ani nie jeździ szybciej niż stary tramwaj po starych torach, ani nie łączy Łodzi ze Zgierzem i Pabianicami. Choć istnieje teoria, że od początku chodziło tylko o zmodernizowanie linii tramwajowej w Łodzi, tylko nie było pieniędzy, więc się wymyśliło Łódzki Tramwaj Regionalny, żeby wyciągnąć na to kasę z Unii. Jeśli tak, to sukces jest pełny.

Zagrożone częściowym sukcesem są kolejne wielkie projekty. Nowe Centrum Łodzi od roku 2007, kiedy zrodziła się cała koncepcja, zdążyło już porządnie schudnąć. Nie będzie Centrum Festiwalowo-Kongresowego, nie będzie Specjalnej Strefy Sztuki w postaci szklanej rury, żeby wymienić najważniejsze przykłady zastosowania diety przy NCŁ. Resztę opisuje raport firmy KPMG, która przeprowadzała audyt projektu.

Jeśli okaże się, że 60 milionów złotych dotacji, na których opierał się program Mias100 kamienic, rzeczywiście bezpowrotnie przepadło, to możemy być świadkami kolejnego częściowego sukcesu.

Miasto powinno zlecić znaczniej szerzej zakrojony audyt, który udzieliłby odpowiedzi na pytanie, jak unikać częściowych sukcesów. Podejrzewam jednak, że audyt mógłby się zakończyć częściowym sukcesem.

Ale może nie należy się tymi częściowymi sukcesami tak przejmować. Bo co by o nich nie powiedzieć, są to jednak stosunkowo udane projekty, chociaż mogło być lepiej. Pewna pani, która na ulicy Zachodniej regularnie sprzedaje ostatnią rzecz, którą może sprzedać, też niekiedy mówi, że miała stosunkowo udany wieczór, choć mogło być lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki