Sztab kryzysowy w Łodzi zastanawia się m.in., czy państwowe egzaminy da się przenieść np. do hal sportowych...
W środę (20 marca) po raz pierwszy zebrał się sztab kryzysowy, który ma w Łodzi zminimalizować dotkliwość strajku pracowników oświaty dla przedszkolaków, uczniów oraz ich rodziców. Ten sztab to 10 osób, m.in. przedstawiciel magistrackiego wydziału kultury, sportu, MOSiR-u oraz prawnik. O wynikach zebrania po premierowych obradach sztabu mówił Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny w mieście za edukację.
W zeszłym tygodniu wiceprezydent, informując o powołaniu sztabu, rozważał możliwość skierowania do szkół oraz przedszkoli pracowników miejskich instytucji, m.in. kultury i sportu – od 8 kwietnia, bo tego dnia ma się zacząć strajk przygotowywany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jednak prawna analiza wykazała, że pierwszy pomysł jest sprzeczny z przepisami – za to można by przekierować całe oddziały uczniów i przedszkolaków ze strajkujących placówek na zajęcia do domów kultury czy na obiekty Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (przyprowadzane tam przez rodziców) To m.in. hale, pływalnie i lodowiska.
Magistracki sztab kryzysowy rozważa też procedurę wydawania decyzji o czasowym zamknięciu placówki edukacyjnej na prośbę dyrektora, który nie będzie w stanie zapewnić opieki przyprowadzanym przez rodziców dzieciom. Świadczy to o powadze sytuacji, bowiem do takich zamknięć nie dochodziło w styczniu, podczas tzw. belferskiej grypy (akcji masowego brania zwolnień lekarskich przez nauczycieli), na którą w Łodzi zapadło 20 procent pracowników miejskich placówek oświaty.
Tomasz Trela wyliczał wczoraj, że według informacji z wtorku po referendach strajkowych jest już w 87 przedszkolach (czyli w ponad połowie wszystkich samorządowych placówek tego typu). Te głosowania wszędzie zakończyły się przewagą zwolenników akcji ZNP.
Związkowy harmonogram protestu przewiduje przeprowadzenie referendów do 25 marca. W Łowiczu będą strajkować wszystkie miejskie podstawówki. Do referendum nie doszło w tamtejszym zespole szkół pijarskich, zatem tam do strajku nie dojdzie.
ZNP zapowiada, że w regionie zastrajkuje ok. 90 proc. wszystkich placówek.
Opieka nad dziećmi to jeden problem, drugim jest organizacja egzaminów końcowych w szkołach, wyznaczonych na 8-10 kwietnia (gimnazjalne) oraz 15-17 kwietnia (ósmoklasistów w podstawówkach).