Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego, podanych 12 kwietnia, w strajku bierze udział 1135 placówek edukacyjnych z naszego regionu, czyli o 84 mniej niż w poniedziałek
Testami z języków obcych, zakończył się w piątek egzamin gimnazjalny oraz pierwszy tydzień strajku w oświacie. Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego, podanych 12 kwietnia, bierze w nim udział 1135 placówek edukacyjnych z naszego regionu, czyli o 84 mniej niż w poniedziałek.
Zmalała liczba uczestników akcji – z 23 tys. pracowników oświaty w Łódzkiem – do 19 tys.
- Choć liczba protestujących powoli spada, determinacja wśród strajkujących rośnie – mówi Adam Młynarski, prezes radomszczańskiego oddziału ZNP (w jego powiecie z 64 placówek w akcji zostało 56) - Wielu nauczycieli nawet nie chce słyszeć o przerwaniu strajku, są coraz bardziej rozgoryczeni, czują się przez rząd pominięci i upokorzeni!
Dodatkowo, w niektórych miastach regionu, wzrósł odsetek nauczycieli przebywających na zwolnieniach lekarskich. W Bełchatowie było ich w końcu tego tygodnia pracy około 100 (tyle samo pracuje, 400 – strajkuje).
Wcześniej Krzysztof Baszczyński, wiceszef ogólnopolskich struktur ZNP skrytykował – za płacenie zastępcom – władze Zgierza. Tamtejszy magistrat sprecyzowała, że nie jest to kwota 450 zł, jak podał Baszczyński, ale 75 zł brutto za godzinę, a przypada ona tylko nadzorcom spoza różnych jednostek samorządowych (czyli ok. jednej trzeciej ze wszystkich).
Czytaj więcej: Związek Nauczycielstwa Polskiego oskarża władze Zgierza, że płacą osobom, które zastępują na egzaminie strajkujących pracowników szkół