Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w Przewozach Regionalnych. Półtora tysiąca składów nie wyjedzie na polskie tory

Marcin Bereszczyński
Mikołaj Suchan/archiwum Polska Press
Pociągi Przewozów Regionalnych nie wyjadą na tory od poniedziałku (29 czerwca), gdy Polacy zaczynają urlopy. Pozostałe spółki kolejowe chcą przejąć podróżnych.

Minutę po północy w nocy z niedzieli na poniedziałek ma zacząć się strajk Przewozów Regionalnych (PR). Żaden pociąg tej spółki nie wyjedzie w trasę. To półtora tysiąca składów. Nie wiadomo, jak długo będzie trwał strajk. Został ogłoszony bezterminowo.

PKP PLK od półtora tygodnia przygotowuje się do zniwelowania skutków strajku. Powołano sztaby centralny i na szczeblu wojewódzkim.

- Mamy scenariusze, związane z informacją dla pasażerów, wprowadzaniem alternatywnych połączeń kolejowych i autobusowych. Wszystko będzie zależało od skali akcji strajkowej. Inni przewoźnicy złożyli konkretne propozycje, dotyczące organizacji ruchu pociągów - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP PLK. - Część przewoźników chce honorować bilety PR, ale na różnych warunkach. Inni przewoźnicy zamierzają powiększyć składy pociągów. Jest jeszcze czas na dogadanie szczegółów.

Związki zawodowe działające w PR przekonują, że rząd i marszałkowie województw łódzkiego, mazowieckiego i dolnośląskiego chcą doprowadzić największego polskiego przewoźnika do katastrofy. Marszałkowie tych województw powołali do życia koleje spółki samorządowe, które odebrały przewozy, pasażerów i pieniądze PR. Związkowcy chcą bronić miejsc pracy i żądają podpisania pięcioletnich umów na przewozy kolejowe w każdym województwie. To konieczne, aby wdrożyć plan ratowania PR. Restrukturyzacja ma polegać na objęciu 51 procent udziałów w spółce przez Agencję Rozwoju Przemysłu, która wniesie do niej 770 milionów złotych.

- Wyczerpaliśmy wszystkie możliwe formy nacisku na decydentów, za wyjątkiem jednego - strajku. Nie możemy dopuścić do utraty naszych miejsc pracy - napisali przedstawiciele Komitetu Strajkowego Kolejarzy w oświadczeniu o strajku generalnym w PR.

Zarząd PR zakomunikował, że zrobi wszystko, żeby do strajku nie doszło. - Dołożymy starań, by nasi pasażerowie nie pozostali bez możliwości dojazdu, organizując wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, komunikację zastępczą. Rozpoczęliśmy rozmowy z innymi przewoźnikami kolejowymi o honorowaniu przez nich naszych biletów - mówi Michał Stilger, rzecznik PR.

Łódzka Kolej Aglomeracyjna jest przygotowana do poniedziałkowego strajku. - Mamy opracowanych kilka scenariuszy, które pomogą upłynnić ruch pasażerów. W razie potrzeby spółka może uruchomić dodatkowe pociągi na liniach Łódź Widzew - Koluszki i Łódź Kaliska - Kutno - mówi Anna Kulik z ŁKA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki