Załoga Betransu, spółki zależnej PGE, która zajmuje się m.in. usługami transportowymi na terenie bełchatowskiej kopalni, domaga się obiecanych podwyżek. Według zawartego w lutym porozumienia od początku lipca pracownicy mają otrzymać dodatkowo do pensji 240 zł (brutto). Okazuje się, że spółka ze względu na kiepskie wyniki finansowe, może mieć kłopot z wypłaceniem podwyżek. Na spotkaniu ze związkowcami władze spółki poprosiły o przesunięcie realizacji porozumienia i wypłatę podwyżek w późniejszym terminie.
- Nie wyraziliśmy na to zgody i domagamy się przestrzegania podpisanego porozumienia - mówi Adam Olejnik, przewodniczący MZZ „Odkrywka” w Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów.
Związkowcy zwrócili się do zarządu spółki o przekazanie pracownikom stosownych dokumentów potwierdzających wzrost wynagrodzeń. Podkreślają też, że jeśli 10 sierpnia wraz z pensją za lipiec nie wpłyną podwyżki, to odwieszają spór zbiorowy.
- Jeśli porozumienie zostanie złamane, to rozpoczniemy strajk generalny - mówi Adam Olejnik. - Załoga jest bardzo zdeterminowana, bo ludzie od dawna czekają na te podwyżki. Mają zaplanowane urlopy.
Koncern PGE GiEK poinformował, że sytuację w spółkach analizuje, ale zapewnia także, że porozumienia będą przestrzegane.
- W związku ze zrealizowanymi wynikami finansowymi spółki Betrans w ramach ładu korporacyjnego prowadzone są pogłębione analizy, szczególnie w kontekście wypracowania rozwiązań mających na względzie dobro zatrudnionych i zabezpieczenie przyszłości spółek, przy poszanowaniu wewnątrzzakładowych porozumień społecznych - mówi Sandra Apanasionek, kierownik biura komunikacji PGE GiEK.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 25 - 31 lipca 2016 roku
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?