Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska sprawdza czym łodzianie palą w piecach

Jacek Losik
Jacek Losik
Mieszkańcy mają obowiązek wpuszczenia Eko Patrolu na posesję. Jeśli, ktoś stawia opór, wzywana jest policja
Mieszkańcy mają obowiązek wpuszczenia Eko Patrolu na posesję. Jeśli, ktoś stawia opór, wzywana jest policja Krzysztof Szymczak
Ciągle wielu łodzian pali w piecach śmieci, co powoduje duże zanieczyszczenie powietrza. Straż miejska zapowiada więcej kontroli.

Pokazową kontrolę strażnicy miejscy z Eko Patrolu przeprowadzili w środę na ul. Małachowskiego. Drzwi domu jednorodzinnego otworzyła starsza kobieta, która zamarła na widok funkcjonariuszy i towarzyszących im dziennikarzy. Po wyjaśnieniu celu wizyty (sprawdzenie, czy spalane są w piecu odpady), łodzianka wpuściła do środka strażników i przedstawiciela Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Łodzi.

- Nie zauważyliśmy żadnych uchybień - poinformował po kontroli Marek Borowiecki z sekcji Eko Patrolu łódzkiej straży miejskiej.

Takich kontroli może spodziewać się każdy, kto ma piec w domu.

Zanieczyszczenie powietrza w Łodzi. Gryzący dym na Północnej. Strażnicy nie znaleźli winowajcy

- W związku z nową ustawą o odpadach liczyliśmy, że zanieczyszczenie miasta zmaleje. Okazało się, ze poszło to w zupełnie inną stronę. Śmieci są coraz częściej palone - ubolewa Grzegorz Kaleta ze Straży Miejskiej. - Dlatego na początku roku stworzyliśmy osobną 5-osobową sekcję Eko Patrolu. Teraz będzie w niej 10 strażników.

Eko Patrol od stycznia wystawił 305 mandatów (w kwocie od 50 do 500 zł), dał 200 pouczeń, a 16 spraw skierował do sądu. Mieszkańcy mają obowiązek wpuszczenia Eko Patrolu na posesję (upoważnienie od prezydenta miasta). Jeśli, ktoś stawia opór, wzywana jest policja.

W Łodzi wciąż istnieje duży problem zanieczyszczenia powietrza tzw. pyłem zawieszonym, który powstaje przy paleniu w piecach, zwłaszcza tych starego typu.

Smog nad Łodzią. Wyjątkowo duże stężenie pyłu w łódzkim powietrzu

Dopuszczalne średnie dobowe stężenie pyłu zawieszonego (tzw. PM 10) to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Norma dopuszcza przekroczenie tego poziomu przez 35 dni w roku. Tymczasem w Łodzi normy te przekraczane są dużo częściej. Tylko do końca października w stacji przy ul. Legionów dopuszczalny poziom był przekroczony podczas 83 dni. W 2014 r. takich dni było 111.

Szczególnie niebezpieczny jest najdrobniejszy rodzaj pyłu (tzw. PM 2,5), który łatwo przedostaje się przez płuca do krwiobiegu. Najwięcej jest go w centrum Łodzi.

Pył wypuszczany z łódzkich kominów ma też wyjątkowo dużo szkodliwych substancji w tym rakotwóczy benzo(a) piren. W stacji pomiarowej przy ul. Rudzkiej benzo(a)pirenu jest niemal sześć razy więcej niż wynosi zalecany poziom.

Najgorszym powietrzem w Łodzi oddychają mieszkańcy centrum, Rudy i Rokicia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki