Likwidację straży Monika Kilar-Błaszczyk zapowiedziała już pierwszego dnia na stanowisku. Potem powtórzyła to podczas sesji Rady Miasta. Zaoszczędzone dzięki likwidacji straży miejskiej pieniądze mają trafić do łęczyckiej policji, która realizować będzie służby ponadnormatywne.
Monika Kilar-Błaszczyk zapowiedziała, że byli strażnicy w miarę możliwości zostaną przesunięci na inne stanowiska pracy. Nie uspokoiło to strażników.
- Skoro straż miejska istnieje od 25 lat, to chyba jednak jest potrzebna - mówi Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej w Łęczycy. - Nie powołano nas tylko do obsługi fotoradaru. Policji łatwiej chwalić się spektakularnymi sukcesami. My pomagamy przy rzeczach drobnych, ale uciążliwych dla mieszkańców. Ciężko wymagać, by policjanci zajmowali się ludźmi bezdomnymi czy bezpańskimi i porzuconymi psami. Likwidacja straży miejskiej to pozbawienie samorządu wpływu na utrzymanie porządku w mieście - dodaje komendant Tomasz Olczyk.
CZYTAJ TEŻ: Straż miejska w Łęczycy bez auta i fotoradaru: "Strażnicy powinni chodzić po mieście, a nie jeździć"
Jednym z argumentów za likwidacją straży miejskiej jest jej wielkość. Obecnie pracuje tylko trzech strażników. Jednak komendant Olczyk, zapewnia, straż miejska w Łęczycy radzi sobie ze swoimi zadaniami.
Decyzję podejmą łęczyccy radni miejscy. Czy przyjmą uchwałę o rozwiązaniu straży miejskiej?
- Ten temat będzie poruszany na najbliższej komisji gospodarki i mienia - mówi Wojciech Wojciechowski, łęczycki radny. - Posiedzenie odbędzie się w czwartek, 17 sierpnia.
Straż miejską lub gminną zlikwidowano już w: Radomsku, Łasku i Nowych Ostrowach w powiecie kutnowskim. Dużo mówiło się też o likwidacji straży miejskiej w Pabianicach, ale jednostka została.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
