Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż nie przyjedzie do gniazda os i szerszeni

Katarzyna Chmielewska
Marcin Tomalka
Nawet kilkanaście razy dziennie w ostatnich tygodniach strażacy są wzywani do gniazd os, pszczół i szerszeni. Pomagają oni tylko w sytuacjach zagrożenia życia ludzkiego. W pozostałych - właściciele i zarządcy posesji powinni wzywać wyspecjalizowane w usuwaniu owadów firmy.

- Wezwań do gniazd os czy szerszeni mamy bardzo dużo. Jeździmy na miejsce tylko wtedy, gdy zagrożone jest życie i zdrowie ludzkie - tłumaczy kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Nie odmówimy, gdy osy czy inne groźne owady pojawią się w pobliżu przedszkola, żłobka, szpitala czy domu pomocy społecznej, czyli tam, gdzie znajdują się osoby mające trudności w poruszaniu się. Jednak przyjazdu do prywatnej posesji musimy odmówić - tłumaczy kpt. Makowski.

Takie jest zarządzenie komendanta głównego PSP. Zabezpieczenie budynków mieszkalnych jest obowiązkiem właściciela lub zarządcy posesji. Dlatego mieszkańcy np. domków jednorodzinnych położonych w pobliżu lasów powinni kontrolować dom i działkę.

- Owady błonkoskrzydłe, których ukąszenie może być groźne, potrafią zagnieżdżać się w przeróżnych miejscach, np. w ziemi, pod tarasem, pod dachem, w meblach stojących na powietrzu - mówi kpt. Makowski.

Jeśli gniazdo położone jest nieco dalej od domu, wystarczy środek owadobójczy. Do usuwania gniazd, które owady założyły blisko domu, strażacy radzą wzywać specjalne firmy.

- Każdy, kto zadzwoni pod nasz numer alarmowy, dostanie kontakt do takiej firmy działającej na jego terenie - zapewnia kpt. Makowski.

Usługa kosztuje od 100 do 200 zł.

- Odradzam walkę z błonkoskrzydłymi na własną rękę. Ukąszenie szerszenia może być groźne, szczególnie, gdy okaże się, że jesteśmy uczuleni - mówi Wiesław Matyga z Łodzi, właściciel firmy zajmującej się dezynsekcją. - Mamy sprzęt, ubrania ochronne i środki owadobójcze. Zawsze sprawdzamy przy okazji całą posesję.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki