18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy na święta pomogli podopiecznym domu małego dziecka [ZDJĘCIA]

Matylda Witkowska
Grupa strażników miejskich po pracy i częściowo za własne pieniądze przeprowadziła remont w domu małego dziecka przy ul. Drużynowej.

Dwóch małych chłopców mieszkających z niepełnoletnimi mamami w Domu Małego Dziecka przy ul. Drużynowej 3/5 spędziło święta w nowo wyremontowanym pokoiku. Wszystko dzięki dobremu sercu łódzkich strażników miejskich, którzy przez miesiąc po służbie wykonywali prace budowlane.

Pomoc zorganizował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Straży Miejskiej w Łodzi. Tak było łatwiej uzyskać sponsorów. Ale w pomoc włączyli się także pracownicy niezrzeszeni. Około 20 strażników przez ponad miesiąc remontowało pokój, w którym zamieszkały dwie młode mamy z maluchami.

Całość prac budowlanych strażnicy wykonali własnoręcznie. - Czasem było to męczące, gdy po 12 godzinach służby, szło się jeszcze do pracy przy remoncie - mówi Tomasz Sierakowski, jeden z organizatorów akcji. - Ale kto spędził tam chociaż pięć minut wie, że warto - dodaje.

Prace budowlane nie były proste, bo budynek jest bardzo stary.

- Trzeba było wszystko zerwać i ułożyć od początku: panele, instalację elektryczną, gładzie, farbę - mówi Tomasz Sierakowski. - Pomieszczenie było wilgotne i zimne, podczas prac musieliśmy dogrzewać się piecykiem elektrycznym - dodaje łódzki strażnik.

Część materiałów strażnicy dostali od sponsora, część od domu dziecka. Zrobili też prywatną "zrzutkę" na potrzebne rzeczy. Wyszło ponad 3 tys. zł. Chcą maluchom podarować coś jeszcze. Organizują zbiórkę wśród strażników.

- Chcemy przekazać im bujaczki, foteliki, pampersy, mleko w proszku. I oczywiście zabawki - mówi Tomasz Sierakowski.

W pokoiku zamieszka wraz z mamami dwóch malutkich chłopców: jeden ma 10 miesięcy, drugi rok i trzy miesiące. Ich mamy także są z domu dziecka.

Małgorzata Wachowicz, wychowawczyni, nie może się strażników nachwalić.

- Spisali się na medal: wymienili panele, pomalowali ściany, zrobili miejsce na garderobę - wylicza. - Potrzebne materiały kupowali za własne pieniądze - dodaje.

Jak przyznaje Małgorzata Wachowicz, pomysł zbiórki artykułów dla podopiecznych jest bardzo dobry. - Przydałby się jeszcze dywanik do nowego pokoju, a także półki i płyty z których można zrobić we wnęce szafę. Cały czas potrzebujemy kosmetyków dla maluchów i pieluszek - mówi.

W domu małego dziecka przebywa cały czas około 60 maluchów do drugiego roku życia, którym rodzice z różnych powodów nie są wstanie zapewnić im opieki.

Kto chciałby wspomóc dzieci z domu małego dziecka może dostarczyć kosmetyki, pieluszki lub artykuły spożywcze bezpośrednio do domu przy ul. Drużynowej 3/5 w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki