Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik miejski: stwardnienie rozsiane to nie choroba

Agnieszka Jasińska
Strażnik miejski: stwardnienie rozsiane to nie choroba
Strażnik miejski: stwardnienie rozsiane to nie choroba Krzysztof Szymczak
Pan Radosław Świerczewski zaparkował auto na zakazie zatrzymywania się. Jest tego świadomy. Jednak zrobił to ze względu na stan zdrowia znajomej, z którą jechał. Kobieta jest chora na stwardnienie rozsiane. Musiała natychmiast zmienić pampersa i zażyć leki. Poszła do toalety. Zanim wróciła strażnicy miejscy założyli blokadę na koła samochodu.

- Prosiłem o anulowanie mandatu i o pouczenie. Jednak strażnik był nieczuły na prośby. Najbardziej zbulwersowało mnie to, że funkcjonariusz stwierdził, że stwardnienie rozsiane to nie choroba - mówi pan Radosław. - W luźnej rozmowie z innym strażnikiem dowiedziałem się, że jego kolega jest rekordzistą w wystawianiu mandatów.

Pan Radosław napisał skargę na zachowanie strażnika do Dariusza Grzybowskiego, komendanta łódzkiej straży miejskiej. Komendant broni swojego podwładnego. - To dobry pracownik, bardzo zdyscyplinowany - podkreśla i dodaje, że rozmawiał o tej sprawie ze strażnikiem. Funkcjonariusz zaprzeczył, że powiedział do niepełnosprawnych, iż stwardnienie rozsiane to nie choroba.

Radosław Świerczewski ciągle nie może dojść do siebie. Jest zbulwersowany zachowaniem strażników. - Złamałem przepisy nie dlatego, żeby pójść na potańcówkę, ale żeby kupić lekarstwa. Czy dobry strażnik ma być tylko bezdusznym narzędziem do egzekucji prawa - pyta nasz Czytelnik.

Nasz Czytelnik czeka na sprawę w sądzie. Liczy, że sąd uzna, iż postój na zakazie był konieczny.

Po naszej interwencji komendant straży miejskiej jeszcze raz przeanalizował sytuację inwalidów. - Bezsprzecznym pozostaje, że pan Radosław popełnił wykroczenie - przyznaje Radosław Kluska, rzecznik straży miejskiej. - Komendant stoi na stanowisku, by uznać część argumentów pana Radosława i wnioskować do Sądu Rejonowego o nie karanie kierującego grzywną a jedynie karą nagany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki