Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina na juwenaliach w Łodzi. Kolejna rocznica tragicznych wydarzeń na łódzkim Lumumbowie. 2 osoby zginęły od policyjnych kul ZDJĘCIA

Tomasz Jabłoński
Tomasz Jabłoński
W 2004 roku podczas tłumienia zamieszek wywołanych przez kibiców na studenckich juwenaliach na łódzkim osiedlu Lumumbowo, doszło do tragedii. Policja przez pomyłkę użyła ostrej amunicji zamiast kul gumowych. W wyniku strzałów oddanych z broni gładkolufowej zginęły 2 osoby: 23-letnia kobieta i 19-letni mężczyzna, kibic Widzewa. Zobacz ZDJĘCIA, czytaj na kolejnych slajdach
W 2004 roku podczas tłumienia zamieszek wywołanych przez kibiców na studenckich juwenaliach na łódzkim osiedlu Lumumbowo, doszło do tragedii. Policja przez pomyłkę użyła ostrej amunicji zamiast kul gumowych. W wyniku strzałów oddanych z broni gładkolufowej zginęły 2 osoby: 23-letnia kobieta i 19-letni mężczyzna, kibic Widzewa. Zobacz ZDJĘCIA, czytaj na kolejnych slajdach
W maju 2004 roku podczas tłumienia zamieszek wywołanych przez kibiców na studenckich juwenaliach na łódzkim osiedlu Lumumbowo, doszło do tragedii. Policja przez pomyłkę użyła ostrej amunicji zamiast kul gumowych. W wyniku strzałów oddanych z broni gładkolufowej zginęły 2 osoby: 23-letnia kobieta i 19-letni mężczyzna, kibic Widzewa.

Przed północą na pełne rozbawionych studentów osiedle przyszli pseudokibice - grupa liczyła kilkadziesiąt osób. Zaczęli wszczynać awantury, zaczepiać studentów, demolować stoiska. Wezwano policję - około 50 funkcjonariuszy z tarczami i strzelbami. Doszło do regularnej bitwy pomiędzy policją i pseudokibicami.

Na wysokości akademika nr 3 policjanci utworzyli ciasny kordon. Na przeciwko nich stali pseudokibice i studenci - z ich strony w kierunku funkcjonariuszy poleciały kamienie, butelki i pręty. Policja odpowiedziała gumowymi kulami.

Jednak w pewnym momencie funkcjonariuszom zabrakło im amunicji. Trzeba ją było dowieźć. Najbliżej było do sekcji ruchu drogowego na ul. Żeromskiego. I właśnie z szafy pancernej stojącej na dyżurce drogówki pobrano niewłaściwą, ostrą amunicję - w sumie, jak wykazało późniejsze śledztwo, 25 nabojów.

Przed godz. 2 w nocy rozległy się kolejne salwy wystrzałów. Ale tym razem w tłumie upadło kilka osób. 2 z nich zostały śmiertelnie postrzelone.

Sąd uznał, że odpowiedzialność za tragedię ponoszą trzej policjanci (kobieta i 2 mężczyzn). Zostali skazani na kary od roku do roku i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na odpowiednio 3 i 4 lata. Ostatecznie łódzki sąd apelacyjny uchylił wyrok wobec jednego z policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki