Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci boją się likwidacji mniej popularnych kierunków na UŁ

Maciej Kałach
Według autorów listu do rektora, kierunki "mniejszościowe" UŁ to oprócz filologii także fizyka
Według autorów listu do rektora, kierunki "mniejszościowe" UŁ to oprócz filologii także fizyka archiwum
Grupa studentów, reprezentujących "kierunki mniejszościowe Uniwersytetu Łódzkiego" układa list do profesora Włodzimierza Nykiela, rektora tej uczelni. Twierdzą, że władze UŁ przestały zwracać uwagę na jakość studiów i wskazują, że przyszłość takich kierunków, jak filologie: klasyczna, romańska, hiszpańska, słowiańska oraz archeologia i fizyka jest zagrożona.

"Mniejszościowcy" wskazują na uczelniane prawo, które określa minimalną liczbę studentów.

- 15 osób na zajęciach, a 30 na wykładach - wylicza studentka Anna Włodarz z samorządu filologii klasycznej.

Boi się, że skoro na zajęciach musi być 15 osób, to kierunki z małą liczbą studentów nie będą otwierane.

- Już teraz, aby spełnić wymóg frekwencji, na wykładach prowadzący zajęcia łączą studentów np. drugiego i trzeciego roku - mówi Włodarz.

Studentka twierdzi, że "mniejszościowcom" skarżą się także studenci "dużych" kierunków: anglistyki i prawa.

- Mówią, że mają wykłady w za dużych grupach, co utrudnia skupienie się - kończy Włodarz.

Limity frekwencji określane są uchwałami, podejmowanymi przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego. UŁ twierdzi, że ostatnio znaczących zmian nie było. Dolny limit dla wykładów to 30 osób, dla ćwiczeń - 20. Liczba 15 uczestników, wymieniana przez Włodarz, pojawia się w przypadku proseminariów i ćwiczeń konwersatoryjnych.

- Władze nie planują zmian, takich jak np. zamykanie kierunków - oznajmia profesor Jarosław Płuciennik, prorektor ds. programów i jakości kształcenia UŁ.

Ma świadczyć o tym przygotowana już oferta rekrutacji 2014/1015, która nie będzie już zmieniana.

- Inną sprawą jest pilnowanie tzw. limitów uruchomienia. Jako jednostka budżetowa jesteśmy zobowiązani kierować się gospodarnością - tłumaczy prof. Płuciennik.

Nie lekceważy głosów o zbyt dużej liczebności grup i zapowiada stosowanie na UŁ rozwiązań, znanych z najlepszych uczelni świata: podział grup ćwiczeniowych i seminaryjnych w trakcie zajęć na zespoły zadaniowe, złożone z 4-5 osób każda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki