Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studentki Uniwersytetu Łódzkiego zbadały wizerunek gmachu Wydziału Filologicznego

Maciej Kałach
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Największa akademicka inwestycja w Łodzi z oddanych w 2014 r. doczekała się pierwszej pracy badawczej studentek Uniwersytetu Łódzkiego.

Po pierwszym semestrze działania wybudowany za 100 mln zł nowy gmach Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego przy ulicy Pomorskiej 171/173 doczekał się pracy naukowej na swój temat. Napisały ją Aleksandra Musiał i Paulina Morawska, studentki dziennikarstwa i komunikacji społecznej na zajęcia dr Katarzyny Liberskiej-Kinderman.

- Chciałyśmy wskazać największe wady i zalety budynku. To jak jest postrzegany oraz to, co można zmienić, by funkcjonowanie studentów w budynku było łatwiejsze i ciekawsze - mówi Aleksandra Musiał.

Pierwsze wnioski z aż 330 ankiet, wypełnionych przez użytkowników gmachu, są optymistyczne: w skali 1 - 5 pytani o wygląd budynku najczęściej przyznawali czwórkę (126 osób), drugą najpopularniejszą oceną była piątka. Najwyższe oceny dostaje też jakość stołówki i multimedialne wyposażenie sal. Ale jednocześnie studenci skrytykowali łatwość odnajdowania pomieszczeń (najwięcej dwójek i jedynek) i słabą dostępność internetu z Wi-Fi.

Autorki mają nadzieję, że z efektami ich pracy zechcą się zapoznać władze wydziału. Ciekawą lekturą są uwagi, które studenci zgłaszali po pytaniach oceniających budynek: wypisywali także jego wady i zalety. Takich wniosków zebrało się ponad 30 stron.

Listę plusów otwiera innowacyjny wygląd, potem studenci wymieniają m.in. bliskość do tramwaju, dostosowanie gmachu do potrzeb niepełnosprawnych, dużo naturalnego światła, wpadającego do budynku. Powtarzają się zachwyty nad wyposażeniem sal "o ile ludzie przestaną kraść kable do rzutników", jako plus pojawia się... brak kolejek do toalet.

Pytani o potrzebne zmiany i minusy użytkownicy gmachu skarżą się na m.in. brak ławek na korytarzach oraz tylko jeden działający punkt ksero.

W dobrze ocenianej stołówce jest zbyt mało miejsca, a w dodatku często zajmują je przychodzący z sąsiedztwa pracownicy firmy informatycznej. W minusach pojawiły się głosy osób z lękiem wysokości, które obawiają się przeszkolnych podłóg.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki