Kolejny studniówkowy przesąd głosi, że pomylenie kroków podczas tańczenia poloneza na balu gwarantuje nieomylność i powodzenie w trakcie egzaminu dojrzałości. Nie tańcz perfekcyjnie, myl kroki, ale dyskretnie.
Na bal trzeba dobrać odpowiednie obuwie. Ściąganie butów lub tańczenie boso to zły omen, który może wywołać trudności na późniejszych egzaminach. Pamiętaj też, by przed wyjściem z domu wypastować swoje buty w prawą stronę.
Przesąd o czerwonej nitce. Chodzi o to, by ktoś życzliwy przed studniówką zawiązał na nadgarstku przyszłego maturzysty zwykłą, czerwoną nitkę. Ma ona tam pozostać aż do egzaminów. Jeśli nie zerwie się przez ten czas, nosząca ją osoba nie będzie mieć żadnych problemów z zaliczeniem egzaminu.
Na studniówkę lepiej zakładać rajstopy z grubego materiału. Oczko w rajstopach w czasie balu to zły omen, który zwiastuje kłopoty na maturze. Dziewczyny na studniówkę chętnie zakładają cienkie pończochy i zwiększają ryzyko nie powodzenia, jeśli podrą je w trakcie zabawy.