Warsztat garncarski rodziny Konopczyńskich z Bolimowa w powiecie łowickim wypala pamiątkowe kubki z symbolicznym rysunkiem koronawirusa SARS-CoV-2 i podpisem "Coronaqbas".
To sposób rodzinnego warsztatu na przetrwanie w czasach, gdy nie ma wycieczek i warsztatów dla turystów. Wcześniej stanowili oni ważne źródło dochodów.
- Wycieczek nie ma i musimy sobie jakoś radzić. Trzeba też coś robić, żeby nie zwariować - mówi Paweł Aftewicz, który wymyślił kubki. - Będzie to kiedyś rodzaj pamiątki z czasów epidemii.
Półlitrowe kubki robione są ręcznie i każdy jest inny. Pierwsza partia 10 sztuk sprzedała się na pniu. Teraz zakład uspokaja klientów, że kolejna, większa partia już powstaje.
Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne kubki można kupić tylko wysyłkowo. Ale znalazł się klient, który poprosił o... wystawienie jednego przed bramę.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?