W ostatnich godzinach pracy łódzkiej Sukcesji w części sklepów trwały ostre wyprzedaże. W wielu miejscach takich kolejek nie było nigdy w pięcioletniej historii działalności centrum.
We wtorek po południu połowa sklepów była już zamknięta na głucho. W pozostałych trwała wyprzedaż, albo pakowanie towarów. Tylko pojedyncze salony działały według zasady "biznes jak co dzień".
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Gigantyczna kolejka stała do kasy w sklepie sportowym Sportisimo. Klienci próbowali rozdrapać resztki przecenionych strojów sportowych. Kolejka stała też w salonie Monnari, klientki korzystały z trwającej wyprzedaży.
W wielu sklepach trwało pakowanie. Tak było m.in. w Wólczance w której po południu były już puste półki. Pakowanie zapasów trwało też w kawiarni Starbucks, ale nie przeszkadzało to w wydawaniu kawy ostatnim klientom.
ZOBACZ >>>>
Część klientów była rozczarowana, bo wiele sklepów było już nieczynnych. Nie dało się m.in. zrobić sprawunków higienicznych w Rossmanie.
Centrum handlowe Sukcesja. Klienci miejsc rozrywki w Sukcesji nie wiedzieli co dalej.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Klienci klubu sportowego Fit Fabric dostali informację, że wciąż nie wiadomo, czy klub w środę rano się otworzy. Nadal nie było też wiadomo, co z planowanym na koniec tygodnia otwarciem Heliosa.
Decyzją rady wierzycieli Sukcesja od 1 lipca zostanie zamknięta. Klub Fit Fabric, kino Helios i kregielnia Król Kul chcą wynegocjować możliwość dalszego działania.
>>>