Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świadkowie zatrzymują głównie pijanych kierowców oraz chuliganów, złodziei i sprawców pobicia

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Karolina Misztal
Rośnie liczba tzw. zatrzymań obywatelskich. Jest to efekt – jak twierdzi policja – większej świadomości wśród obywateli, którzy potrafią sobie wyobrazić co może się stać, jeśli przymkniemy oko np. na pijanego kierowcę. Właśnie przypadki z takimi kierowcami dominują i stanowią około 80 proc. zatrzymań obywatelskich.

Praktycznie nie ma dnia, aby w woj. łódzkim – w ramach ujęć obywatelskich - nie zatrzymano pijanego kierowcę, złodzieja, chuligana czy innego delikwenta. Najnowszy przykład to zdarzenie w Koluszkach, gdzie w czwartek po godz. 20 świadek zwrócił uwagę na jadące wężykiem renaulta. Stąd podejrzenie, że jego kierowca jest pijany. Świadek zaalarmował policjantów i pojechał za renaultem. Auto zatrzymało się pod marketem. Kierowca został w pojeździe, a pasażer udał się na zakupy.

Po pewnym czasie kierowca renaulta zorientował się, że jest obserwowany przez świadka. W pośpiechu wysiadł z auta, wszedł do marketu i aby zmylić ewentualny pościg próbował wyjść tylnymi drzwiami. Nie dał rady czmychnąć. Został ujęty przez wezwanych policjantów. Okazało się, że jest to 49-letni mieszkaniec gminy Koluszki. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Grozi mu do dwóch lat więzienia. Jakie zatrzymania obywatelskie dominują?

- Zdecydowanie najwięcej zatrzymań dotyczy nietrzeźwych kierowców, co stanowi około 80 procent przypadków. Pozostałe 20 procent dotyczy aktów chuligańskich, gdy sprawca przykładowo demoluje wiatę przystankową, niszczy kontener na śmieci czy wybija szyby w sklepie, a także zatrzymania sprawców pobicia lub kradzieży sklepowej – mówi nadkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi.

Zatrzymując łamiącego przepisy delikwenta należy pamiętać, że robimy to zaraz po zdarzeniu, kiedy istnieje obawa, że sprawca oddali się i jego tożsamość pozostanie nieznana. I druga ważna uwaga: o incydencie natychmiast informujemy policję. Chodzi o to, aby nie dochodziło do sytuacji, że np. sklepikarz zatrzymuje złodzieja i długo więzi go na zapleczu.

W tym rok świadkowie zatrzymali m.in. pijanego 53-letniego kierowcę, który przy skrzyżowaniu ul. Milionowej i ul. Przędzalnianej w Łodzi cofając swoim fordem uderzył w stojącą za nim skodę. Na koncie miał też inne przewiny.

- Okazało się, że 53-letni sprawca kolizji miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. To nie jedyne jego przewinienie, bowiem podczas sprawdzenia w policyjnych bazach  danych wyszło na jaw, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i jest poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności. 53-latek za spowodowanie kolizji drogowej otrzymał  mandat karny w wysokości 500 zł. Został również  zatrzymany w celu doprowadzenia do zakładu karnego – informuje Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki