Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowa Liga Karate – 3 medale zawodników Olimpu Łódź

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Dominik Dziuda i trener Maciej Gawłowski
Dominik Dziuda i trener Maciej Gawłowski Olimp Łódź
Kolejny wspaniały weekend w wykonaniu zawodników Olimpu. Braliśmy udział w Młodzieżowej Lidze Światowej - Youth League Venice Jesolo 2019 - pisze trener Maciej Gawłowski.

Świetnie zaprezentował się Olimp, który wywalczył aż trzy medale. O tym jak trudno było wywalczyć medal świadczy fakt, że z Polski startowało 77 zawodników, a tylko 3 wróciło z medalem. Skala trudności była bardzo wysoka, w zawodach wystartowało aż 3180 zawodników z 65 państw. Karatecy startowali w trzech kategoriach wiekowych: młodzik (12-13 lat), kadet (14-15 lat) i junior (16-17 lat). Aby dostać się do finału albo do walki o brąz, trzeba było wygrać 6-7 walk i to z zawodnikami światowej czołówki.

Nasi bohaterowie to: Dominik Dziuda, Przemysław Kołodziejczak i Antek Stępniewski.

W kategorii kadet – 57 kg brązowy medal wywalczył Dominik Dziuda. W kategorii starowało 139 zawodników z 37 państw. Dominik stoczył 7 walk, z czego wygrał 6. Kolejno zwyciężał z zawodnikami z: Łotwy, Włoch, Rosji, Francji, Ukrainy. W półfinale przegrał z zawodnikiem z USA by potem zwyciężyć w walce o brąz z zawodnikiem z Belgii. Kolejny świetny start Dominika, oglądaliśmy świetne walki a walka z zawodnikiem z Ukrainy przejdzie do historii Młodzieżowej Ligi. W walce było wszystko: cięcia, obrotówki, techniki nożne, ręczne i wiele wiele emocji. Połowa publiczności w hali kibicowała Ukraińcowi, ale druga połowy naszemu Dominikowi. Jednym słowem działo się, karate na najwyższym poziomie. Walka zakończyła się naszą wygraną 12:9. Wracamy bardzo zadowoleni z bagażem nowych doświadczeń.

W kategorii młodzik w wadze – 45 kg srebro wywalczył Przemysław Kołodziejczak. W konkurencji tej startowało 93 zawodników z 29 państw. Przemek stoczył 6 walk. Wygrane walki z zawodnikami z Bułgarii, Ukrainy, Bośni i Hercegowiny, Hiszpanii, Belgii. W finale uległ zawodnikowi z Francji. Kolejny świetny start Przemka. To już drugi jego medal w Lidze Światowej.

W kategorii młodzik w wadze + 55 kg brązowy medal wywalczył Antoni Stępniewski. W konkurencji wystartowało 89 zawodników z 23 państw. Antek stoczył 7 walk. Wygrał z zawodnikami z : Niemiec, Włoch, Algierii, Rosji, Japonii, Hiszpanii. Przegrał tylko jeden pojedynek z zawodnikiem z Holandii. Świetny start naszego zawodnika. Antek w styczniu przechodzi do kategorii kadet i być może zostanie powołany do składu Kadry Narodowej na Mistrzostwa Europy, które odbędą się w lutym w Budapeszcie.

Pozostali zawodnicy Olimpu też walczyli bardzo dobrze, ale niestety wracają bez medali. Krzysztof Szewczyk odpadł w trzeciej rundzie. Szkoda, bo walki w jego wykonaniu wyglądały bardzo dobrze, niestety nie przekonał sędziów do siebie w przegranej walce, co trochę nas dziwi. Ale trudno wyciągamy wnioski i idziemy dalej do przodu.
Dobrze prezentował się też Hubert Jarocki, który również odpadł w trzeciej rundzie. Znakomita walka z zawodnikiem z Rosji, a potem jeden bardzo duży błąd z Hiszpanem i niestety koniec zawodów.

Dobrze zaprezentowali się także zawodnicy Champion Team. Kamil Milski walczył bardzo dobrze i odpadł dopiero w czwartej rundzie. Jego klubowy kolega Kacper Wojciechowski też wypadł równie dobrze. Po trzech zwycięskich walkach odpadł dopiero w czwartej po walce z zawodnikiem z Rosji.

Ogólnie wracamy bardzo zadowoleni. Kolejne medale Ligi Światowej , kolejne cenne doświadczenia, kolejny zastrzyk niesamowitych emocji - podsumował trener Maciej Gawłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki