Około dziesięciu tysięcy młodych ludzi z całego świata przyjedzie wkrótce do Łodzi na Dni w Diecezjach poprzedzające krakowskie Światowe Dni Młodzieży 2016. Najwięcej, bo około 5,5 tysiąca młodych weźmie udział w festiwalu Paradise in the City (Raj w Wielkim Mieście) organizowanym tu przez francuską wspólnotę Chemin Neuf. Już trwają ostatnie przygotowania do festiwalu.
Samolotem, samochodem i na... rowerze
Dwudziestoletni Romain Denis z Francji od 13 czerwca mieszka w Łodzi i pomaga przy festiwalu Paradise in the City z miłości do Jezusa. W sierpniu Romain sam wstępuje do wspólnoty Chemin Neuf. Na razie na trzy lata, ale chce spędzić tam całe życie. W celibacie. - Wejście do wspólnoty to jak małżeństwo, na całe życie - mówi Romain.
W Łodzi pracuje w małej hali Expo przy dekoracjach i budowie siedzisk do kawiarni. Poza pracą udało mu się jeszcze zwiedzić Piotrkowską. - Bardzo mi się podoba, bo jest tam mało samochodów. Na razie mam dużo pracy, może podczas festiwalu uda mi się zwiedzić więcej - dodaje.
Jego rówieśniczka Maïte Minot z Francji pomaga przy tworzeniu stolików i siedzisk. Maluje i szlifuje drewniane skrzynki. - Praca mi się podoba, bo każdego dnia robimy coś innego. Do tego pracuję z ludźmi z całego świata: z Libanu, Brazylii, Polski - wylicza.
Łódź bardzo jej się podoba, a najbardziej ulica Piotrkowska. - Przed przyjazdem słyszałam, że Łódź nie jest ciekawym miastem. Uważam, że to nieprawda - ocenia Maïte Minot.
Łącznie na terenie festiwalowego campusu pracuje dwustu wolontariuszy. Od przyszłego tygodnia będzie ich czterystu.
Francuski biskup przyjedzie na rowerze
W drodze są też pierwsi pielgrzymi. W środę rano z francuskiego miasta Besançon wyruszyła grupa jedenastu osób, którym przewodzi tamtejszy biskup Jean-Luc Bouilleret. Wszyscy razem z biskupem jadą na rowerach. W środę przejechali 152 kilometry, cała ich droga ma ponad 1400 kilometrów.
Francuzi należą do grupy charytatywnej, która co roku organizuje wyprawy rowerowe, a przejechane kilometry symbolicznie sprzedaje na cele charytatywne. W Łodzi będą już w sobotę, żeby przed festiwalem odpocząć po długiej drodze.
Pozostali uczestnicy pojawią się w naszym mieście w poniedziałek lub we wtorek. Większość będzie mieć wynajęte autokary. Ale na przykład Anglicy przylecą bezpośrednio na łódzkie lotnisko. Część gości wybrała pociąg. - Pewnie będą też osoby, które na festiwal przyjadą po prostu autostopem - mówi Natalia Wrzesień, rzecznik prasowy festiwalu.
Niektórzy uczestnicy wciąż czekają na wizy. Zgody na wjazd do Polski nie mają jeszcze pielgrzymi z Ukrainy, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz z Konga. Nie wiadomo, czy wszystkim uda się dopełnić formalności.
Jednak większość delegacji już się pakuje. Wśród nich najliczniejsza - około 2,6 tysiąca osób to Francuzi. Ale są też delegacje z Egiptu (18 osób), czy Haiti (132 osoby). Goście należą do różnych kościołów chrześcijańskich. Będą katolicy, grekokatolicy, maronici, prawosławni, ewangelicy i inni.
Zapewnienie bytowania dla ponad 5 tysięcy osób to ogromne wyzwanie logistyczne. Około dwóch tysięcy osób będzie mieszkać u rodzin w siedemnastu łódzkich parafiach. Pozostali zajmą dwie bursy, dziesięć szkół i schronisko młodzieżowe, które udostępnił łódzki magistrat. Będą też noclegi w akademikach. Około dwudziestu biskupów, którzy przyjadą na festiwal, będzie zakwaterowanych w łódzkim seminarium. Pojedyncze osoby występujące na festiwalu trafią do hoteli.
Pokaz artystycznej mody i konferencje
Festiwalowy campus obejmie teren wokół Hali Sportowej, starej i nowej hali Expo oraz Bombonierki. W dużej hali Expo i w Bombonierce odbywać się będą konferencje, w małej hali Expo pojawi się bezalkoholowa kawiarnia z plażą na świeżym powietrzu. Między halami staną dmuchańce, a Hala Sportowa służyć będzie do gier ruchowych.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE...
Oficjalne otwarcie festiwalu zaplanowano na wtorek, 19 lipca, wieczorem. Będzie można zobaczyć między innymi pokaz strojów inspirowanych krajami z których pochodzą delegacje autorstwa studentek z Instytutu Architektury Tekstyliów Politechniki Łódzkiej. Ma to być nawiązanie do tradycji łódzkiego przemysłu odzieżowego.
Wykłady, spotkania, modlitwy i seminaria
Potem każdego dnia uczestnicy będą mieć do wyboru kilkadziesiąt propozycji konferencji, spotkań seminariów. O swojej wierze opowie na przykład Michał Winiarski, kapitan reprezentacji Polski w siatkówce, oraz arcybiskup Justin Welby, głowa kościoła anglikańskiego. Kwestie spraw intymnych poruszy seksuo-lożka Thérèse Hargo, a o ludobójstwie w Rwandzie opowiedzą ocaleni z niego François-Xavier Ngarambe oraz Yvonne- Solange Kagoyire.
- Chcieliśmy, aby prelegenci poruszali tematy ważne dla młodych ludzi, takie jak życie uczuciowe, czy zawodowe - mówi Natalia Wrzesień. - Wybieraliśmy prelegentów, którzy potrafią mówić o swojej wierze językiem zrozumiałym dla ludzi młodych - dodaje rzecznik.
Sami młodzi twórcy festiwalu decydowali, kogo chcieliby posłuchać. - Stworzyliśmy listę marzeń i na jej podstawie zapraszaliśmy gości - wyjaśnia.
Każdego popołudnia do wyboru uczestnicy będą mieć też do wyboru piętnaście wycieczek. Poznają związanych z Łodzią świętych, tradycję miasta czterech kultur oraz ciemne miejsca znane z historii.
Konferencje prowadzone będą w języku polskim, angielskim lub francuskim. Dodatkowo będą radiowo tłumaczone na dwanaście języków. Uczestnicy muszą jednak zainstalować sobie w komórkach aplikacje radiowe i przywieźć własne słuchawki. W czasie festiwalowych nabożeństw wykonywanych będzie osiemdziesiąt pieśni, które od roku ćwiczą chórzyści z Łodzi i Warszawy.
Obiady i kolacje dla gości zapewni łódzka firma cateringowa. Wspólnota Chemin Neuf otrzymała też od sponsorów sześć ton jabłek oraz siedemdziesiąt tysięcy butelek wody mineralnej.
Kulminacją festiwalu będzie niedzielna msza święta i wieczór uwielbienia w Atlas Arenie, na który przyjdą też rodziny goszczące pielgrzymów oraz uczestnicy programu organizowanego przez łódzką kurię. Weźmie w nim też udział setka ministrantów z całej Łodzi.
Na festiwal wciąż można się zapisywać. Koszt uczestnictwa to 130 złotych.
Raj w mieście, a do tego Magis i Łódź Piotrowa
Festiwal Paradise in the City jest największym wydarzeniem łódzkich Dni w Diecezjach, ale będą też inne. Już w przyszły piątek do Łodzi przyjedzie prawie dwa tysiące uczestników jezuickiego festiwalu Magis 2016. Młodzi ludzie spędzą w Łodzi piątek, sobotę i niedzielę. Na stadionie AZS na Lumumbowie spotkają się z generałem zakonu jezuitów Adolfo Nicolàsem, a następnie wyjadą na tydzień w różne miejsca Europy.
Natomiast w czwartek, 21 lipca, rozpocznie się program Łódź Piotrowa organizowany przez łódzką kurię. 1,5 tysiąca pielgrzymów spędzi czas w parafiach całej diecezji i spotka się z gośćmi Paradise in the City podczas mszy w Atlas Arenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?