9/20
W 1985 roku pod długim remoncie, tuż przed Bożym Narodzeniem...

W 1985 roku pod długim remoncie, tuż przed Bożym Narodzeniem oddano do użytku popularną kawiarnię „Łodzianka” znajdującą się na rogu ul. Piotrkowskiej i Moniuszki. Otwarto bar kawowy dla niepalących i bar bistro, nad którym patronat objęły Zakłady Piwowarskie. Zakupiły węgierskie urządzenia do jego wystroju. W barze miało nie zabraknąć dobrego piwa. Tak przynajmniej zapewniał dyrektor Zakładów Piwowarskich w Łodzi.

Należy pamiętać, że w latach 80. wędliny i mięso były na kartki. Przez Bożym Narodzeniem w 1987 roku informowano, że będzie nabywać się je na takiej samej zasadzie jak na Wielkanoc.

- Na osobę przypadać będzie pół kilo wędlin - informowano. - Zakupu będzie się dokonywać na dowolny nominał „mięso” oprócz którego wycinać się będzie odcinki rezerwowe.

Dobrą wiadomością było to, że przed Bożym Narodzeniem do sklepów, także łódzkich, dotarły dostawy grapefruitów. Na dodatek staniały o 100 złotych, a kilogram tych owoców kosztował tylko 500 zł.

>>>>

10/20
- Niższa cena sprawia, że cytrusy te będą stanowiły...

- Niższa cena sprawia, że cytrusy te będą stanowiły konkurencją dla jabłek - pisał „Dziennik Łódzki”. - Dobrą wiadomością jest też to, że skończyły się kłopoty z rozładowywaniem statków, które przywiozły do nas cytryny. Powodem był padający na naszym wybrzeżu śnieg. Cytryny sprowadziliśmy z Turcji. W najbliższym czasie należy się spodziewać transportów pomarańczy. Przybędą do nas z Turcji, Włoch i Grecji. Przed świętami na rynku mogą pojawić się też rodzynki, choć 870 ton na pewno nie pokryje w pełni zapotrzebowania.

Niespodzianką świąteczną była zapowiedź dostarczenia do sklepów dodatkowych 9 milionów 100-dekagramowych tabliczek czekolady. Wyprodukowano je w „Wedlu”, „Goplanie”,„Wawelu”, Śnieżce” czy „Bałtyku”.

- Stało się to możliwe dzięki wygospodarowaniu przez ministerstwo dodatkowych środków z puli „Peweksu” na zakup dodatkowego ziarna kakaowego - pisał „Dziennik Łódzki”. - Czekolada będzie w wolnej sprzedaży. Jej cena będzie wyższa od tej sprzedawanej w systemie kartkowym. W najbliższych dniach nie powinno być kłopotów z kupnem wyrobów czekoladowych i czekoladopodobnych na kartki.

Przed Bożym Narodzeniem 1987 roku pełną parą, na dwie zmiany pracowały Zakłady Piwowarskie w Łodzi. Dziennie wytwarzały 180 tysięcy butelek pepsi coli, 90 tysięcy „Tonicu”, „Lemonu” i „Frutelli”. Jeszcze przed świętami na rynku miało pojawić się piwo o zawartości 14 proc. ekstraktu oraz porter sprzedawany w półlitrowych butelkach.

- Jeśli chodzi o piwo w beczkach, którego dziennie produkuje się 360 hektolitrów to trafia głównie do piwiarni poza Łodzią - pisał „Dziennik Łódzki”. - W Łodzi jest tylko kilku odbiorców piwa na kufle. Nowościami łódzkiego zakładu przed świętami będą jeszcze piwo jasne o zawartości 12,5 procent ekstraktu. Po Nowym Roku ma być wytwarzany napój „Alpina” produkowany z ziół sprowadzanych z Austrii, piwo „Pils”. Łódzkie zakłady będą też produkować musztardę francuską, w dwóch odmianach. Jasna będzie łagodna w smaku, a ciemna produkowana z ciemnej gorczycy - pikantna. Dodajmy, że sklep firmowy Zakładów Piwowarskich przy ul. Orlej osiąga milion złotych obrotów dziennie i jest stale oblegany przez klientów.

>>>>

11/20
W 1989 roku jako hit świąteczny w telewizji reklamowano...

W 1989 roku jako hit świąteczny w telewizji reklamowano amerykański film „Ninoczka” z Gretą Garbo w roli głównej. Zapewniano, że nakręcono go w 1939 roku i jest polską prapremierą. Telewizja pokazała też komedie „Antek policmajster” z Adolfem Dymszą, a także amerykański film „Trzech mężczyzn i dziecko”. Twierdzono, że to jedna z najlepszych komedii ostatnich lat. Wielbiciele Heleny Mniszkówny mogli obejrzeć ekranizację jej „Trędowatej” z Leszkiem Teleszyńskim i Elżbietą Starostecką w rolach głównych. Kupując świąteczne wydanie „Dziennika Łódzkiego” można było zaś wygrać... kożuch.

Przed świętami 1989 roku narzekano na ciągły wzrost cen. Zdrożał na przykład chleb. Nie tylko ten wypiekany w piekarniach „Społem”, ale też przez rzemieślników. Za bochenek tzw. chleba baltonowskiego płaciło się 1,8 tys. zł, a więc 300 zł. więcej. „Dzienni Łódzki”informował, że na „Górniaku” jest duży wybór choinek, które w zależności od wielkości, kosztowały od 7 do 20 tysięcy złotych...

12/20
Święta w PRL-u. Handel przed Bożym Narodzeniem przeżywał trudne chwile
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Bilety na mecz ŁKS za złotówkę pomogą zapełnić stadion kibicami?!

Bilety na mecz ŁKS za złotówkę pomogą zapełnić stadion kibicami?!

DOZ Maraton Łódź. Przeżyjmy to jeszcze raz. FILM

DOZ Maraton Łódź. Przeżyjmy to jeszcze raz. FILM

Nowotwory głowy i szyi. Możesz wiele zrobić, żeby nie zachorować!

Nowotwory głowy i szyi. Możesz wiele zrobić, żeby nie zachorować!

Zobacz również

Bilety na mecz ŁKS za złotówkę pomogą zapełnić stadion kibicami?!

Bilety na mecz ŁKS za złotówkę pomogą zapełnić stadion kibicami?!

Guardiola złapał się za krocze i upadł! Ortega jedną interwencją uratował mistrzostwo

O TYM SIĘ MÓWI
Guardiola złapał się za krocze i upadł! Ortega jedną interwencją uratował mistrzostwo