W 2012 r. w sześciu świetlicach środowiskowych TPD na Bałutach prawie 200 dzieci jadło posiłki i odrabiało lekcje. Ale w lutym Towarzystwo nie dostało dotacji z miasta na prowadzenie placówek w 2013 r., bo nie rozliczyło się z 32 tys. zł dotacji na 2012 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi zapowiedział, że TPD nie dostanie kolejnej dotacji na prowadzenie świetlic, póki się nie rozliczy z zeszłorocznej dotacji. Jednocześnie MOPS zaczął szukać innych placówek, które mogłyby przejąć dzieci z Bałut. Ale na środowej komisji ochrony zdrowia i opieki społecznej Rady Miejskiej pojawiła się Barbara Czerkawska, prezes TPD.
- Zrobimy wszystko, by zwrócić dotację do miasta - mówi Barbara Czerkawska. - Ale decyzję o przyznaniu nam kredytu z zarządu głównego TPD będziemy mieć dopiero w czerwcu. Pieniądze z 1-procenta spłyną zaś w lipcu. Prosimy miasto o pomoc do tego czasu. Myślę, że na trzy miesiące potrzebna byłaby nam pożyczka na poziomie ok. 75 - 80 tys. zł.
- Proszę MOPS, by z pracownikami wydziałów finansowych i prawnych Urzędu Miasta Łodzi zastanowili się, czy możliwa jest pomoc dla TPD - mówi Andrzej Kaczorowski, przewodniczący komisji ochrony zdrowia.
Świetlice TPD dziś jeszcze działają. Nauczyciele pracują w nich jako wolontariusze, bez wynagrodzenia. Zaś posiłki dla dzieci są przygotowywane z resztek darów dla TPD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?