Święto Łodzi będzie 29 lipca?

Przypomnijmy, że 29 lipca przypadają urodziny Łodzi, bo tego dnia w 1423 roku król Władysław Jagiełło nadał wsi Łodzia prawa miejskie.

- W ostatnich ośmiu latach, w maju podczas naszego święta nie tylko padał deszcz, ale i było zimno - mówi Bartłomiej Wojdak, dyrektor biura promocji magistratu. - W efekcie łodzianie zamiast się bawić woleli zostać w domach. W lipcu także zdarza się deszcz, ale przynajmniej jest ciepło.

Dyrektor Wojdak podkreśla, że nie tylko pogoda jest powodem dla którego święto ma być przeniesienie. Inny ważny argument to pieniądze. Według dyrektora biura promocji, miasta nie stać i na organizację majowego święta i na godne uczczenie rocznicy nadania Łodzi praw miejskich.

- Trzeba też pamiętać, że maj obfituje w imprezy, bo są studenckie juwenalia, Noc Muzeów, urodziny Manufaktury i wiele innych atrakcyjnych wydarzeń - przekonuje Wojdak. - A w lipcu w mieście nie dzieje się nic. Warto wypełnić lukę.

Wśród radnych są zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji promocji, podziela zdanie urzędników. Na posiedzeniu komisji zwracał uwagę właśnie na kapryśną majową pogodę, która odstrasza łodzian od imprez na świeżym powietrzu.

Urszula Niziołek-Janiak była zdania, że skoro w lipcu niewiele się dzieje, to Łódź ma okazję, by zorganizować imprezę, która ściągnie do naszego miasta turystów. Argumentowała, że byłaby to promocja Łodzi.

Przeciwnikiem przenosin jest Witold Rosset. Uważa, że za majową datą stoi 20 lat tradycji, przypomina także że Manufaktura obchodzi urodziny w maju, by wzbogacić święto miasta.

- W lipcu radni są na urlopach, jak więc mamy wręczać wtedy zasłużonym łodzianom odznaki? Tradycją jest, że wyróżnienia są właśnie w maju, podczas uroczystej sesji - mówi radny Rosset.

Bartłomiej Wojdak ripostuje, że nic nie stoi na przeszkodzie, by radni nadal wręczali zasłużonym łodzianom odznaki w maju. - A świąteczne imprezy mogą być w lipcu - dodaje Wojdak.

Zdaniem Sylwestra Pawłowskiego, byłego przewodniczącego Rady Miejskiej, lipcowy termin święta ma tylko jedną zaletę: mógłby sprawić, że mieszkańcy zaczną się lepiej identyfikować z historią swojego miasta.

- Obawiam się, że data 29 lipca teraz niewiele mówi łodzianom - tłumaczy Pawłowski. - Mieszkańcy identyfikują się z miejscami w Łodzi: Piotrkowską, placem Wolności, Manufakturą, ale nie z rocznicą nadania jej praw miejskich.

Święto Łodzi wyznaczyła na 15 maja Rada Miejska I kadencji odnowionego samorządu. Datę wybrano nie przez przypadek. 15 maja 1414 roku kapituła włocławska zapowiedziała lokację miasta w obrębie wsi Łodzia. Taka data jest zapisana w Statucie Miasta, a każdorazową zmianę statutu trzeba uzgodnić z prezesem Rady Ministrów. Dopiero po uzyskaniu jego pozytywnej opinii zmiana daty Święta Łodzi zacznie obowiązywać. Ale najpierw zgodę na zmiany musi wyrazić Rada Miejska.