Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w rezerwacie na Ślichowicach w Kielcach. Mężczyzna spadł ze skały

Michał Nosal
Michał Nosal
Podczas czwartkowej akcji strażaków na Ślichowicach.
Podczas czwartkowej akcji strażaków na Ślichowicach. Czytelnik
W rezerwacie na kieleckich Ślichowicach doszło w czwartkowe popołudnie do wypadku. Do szpitala trafił mężczyzna, który spadł ze skały do wody.

Wypadek w rezerwacie na Ślichowicach w Kielcach

Informacja, że coś złego stało się w rezerwacie przy ulicy Kazimierza Wielkiego wpłynęła do służb ratunkowych kilkanaście minut po godzinie 16.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że 41-letni mężczyzna zsunął się z półki skalnej i wpadł do wody wypełniającej dno kamieniołomu – informowała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

O dramatycznych wydarzeniach „Echu Dnia” opowiedział kielczanin, który tego popołudnia biegał akurat w rezerwacie.

- Biegając wokół rezerwatu minąłem tego mężczyznę dwa razy. Postawny człowiek ważący z pewnością ponad sto kilogramów palił papierosa i szedł w dół, w stronę barierek. Po przeciwnej stronie od miejsca, w którym on się znajdował, stali dwaj młodzi ludzie. Kiedy do nich dobiegłem powiedzieli „człowiek się topi”. Okazało się, że w wodzie o życie walczy mężczyzna, którego wcześniej mijałem. Ci dwaj młodzi, Marcin i Mateusz z osiedla Pod Dalnią to prawdziwi bohaterowie. Dzięki nim uratowano tego człowieka

– nie ma wątpliwości świadek wydarzeń.

Wspomniani młodzi ludzie zadzwonili na numer alarmowy. Chwilę później na miejscu pojawił się radiowóz.

- Podbiegłem do policjantów i wskazałem im w którym miejscu znajduje się tonący. Bardzo szybko podjechały wozy strażackie i karetka – relacjonował świadek.

Na miejsce przyjechało pięć strażackich zastępów, w tym specjaliści od ratownictwa wysokościowego.

- Używając technik alpinistycznych strażacy zaczęli opuszczać się ze skalnej półki do miejsca, w którym znajdował się mężczyzna. W tym samym czasie do poszkodowanego ruszyła także ekipa ratownictwa wodnego. Dzięki sprawnej akcji mężczyzna szybko został przetransportowany na brzeg – relacjonowała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.

Kielczanin, który przyglądał się działaniom strażaków opowiadał:

- To była wspaniała akcja. Błyskawiczna i imponująca. Strażak w pełnym, pewnie ciężkim ekwipunku, bardzo szybko dopłynął do człowieka w wodzie. Dalej pomógł mu kolega, który opuścił się na linach. Przywiązali mężczyznę i za pomocą lin przeholowali go przez cały zbiornik w stronę schodów. Mężczyzna był komunikatywny, ale bardzo wyziębiony.

41-latek został przewieziony do szpitala na badania.

- Ze słów samego mężczyzny wynikało, że nie była to próba samobójcza, a nieszczęśliwy wypadek – uzupełniała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie