Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa w szpitalu dziecięcym w Łodzi. Dzieci z wirusem AH1N1. "Szpital Korczaka ukrywa, że przyjął kilku pacjentów ze świńską grypą"

Redakcja
W szpitalu im. Korczaka w Łodzi leżało dwoje chorych z wirusem AH1N1. Szpital zapewnia, że nie ma zagrożenia epidemii.
W szpitalu im. Korczaka w Łodzi leżało dwoje chorych z wirusem AH1N1. Szpital zapewnia, że nie ma zagrożenia epidemii. Tomasz Hołod/Zdjęcie ilustracyjne
Do naszej redakcji napisała zaniepokojona Czytelniczka, która twierdzi, że dyrekcja szpitala im. Korczaka w Łodzi ukrywa informacje o przyjęciu pacjentów ze świńską grypą. Sprawdziliśmy to. Faktycznie, pacjenci zostali przyjęci. Szpital zapewnia jednak, że nie ma zagrożenia epidemii.

- Jestem zdruzgotana faktem ukrywania przez szpital, że w ostatnich dniach przyjął kilku pacjentów ze świńską grypą, która jest śmiertelnym zagrożeniem. Brak informacji ze strony szpitala czy sanepidu jest rażący - pisze zaniepokojona Czytelniczka, której znajoma pracuje w szpitalu im. Korczaka.

Z ostatnich danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Łodzi wynika, że od początku sezonu epidemicznego, czyli od września 2017 roku, u 20 chorych wykryto wirus AH1N1 (wywołujący tzw. świńską grypę). W samej Łodzi i powiecie łódzkim wschodnim takich osób było 14. Troje nosicieli zmarło, ale sanepid twierdzi, że mogły przyczynić się do tego choroby przewlekłe tych pacjentów.

Zobacz więcej: Zmarł chory zakażony wirusem grypy typu AH1N1. Przed świńską grypą chroni szczepionka

Rzecznik prasowy wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi, w którego strukturach jest Ośrodek Pediatryczny im. Korczaka przy Piłsudskiego, zapewnia, że sytuacja jest opanowana.

- Przyjęliśmy dwójkę pacjentów z podejrzeniem zapalenia płuc. Lekarze przypuszczali jednak, że może to być grypa, dlatego pobrali wymazy do badania wirusologicznego. Jeszcze tego samego dnia otrzymali wyniki potwierdzające obecność wirusa AH1N1 i chorzy natychmiast zostali odizolowani od reszty pacjentów przebywających w oddziale alergologicznym - zapewnia Piotr Sobczak, rzecznik szpitala Kopernika w Łodzi.

Sprawdź, w które niedziele nie zrobisz zakupów

Dodaje, że o pacjentach ze świńską grypą powiadomiono służby, m.in. sanepid, ale także rodziców pacjentów i personel, który przez okres kwarantanny miał zastosować się do specjalnych procedur bezpieczeństwa.

Potwierdza to powiatowy sanepid w Łodzi. - Od stycznia do marca 2018 r. szpital Korczaka zgłosił 2 przypadki grypy wywołanej wirusem grypy AH1N1 - informuje Urszula Jędrzejczyk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. - Postępowanie w takich przypadkach jest identyczne, jak przy grypie wywołanej wirusem B oraz innych chorobach szerzących się drogą kropelkową - dodaje.

Czytaj też: W Łódzkiem świńska grypa. Chorych coraz więcej, a dzieci kierowane do szpitala

Rzecznik szpitala Kopernika zapewnia, że pacjenci ze świńską grypą zostali wyleczeni i wypisani do domów. - Nie ma zagrożenia epidemii - mówi Piotr Sobczak.

Od 1 września 2017 roku zarejestrowano łącznie 235 605 zachorowań na grypę i grypopodobe choroby w woj. łódzkim. W analogicznym okresie sezonu 2016/2017 chorych było o ponad 20 tys. mniej.

Wielka weekendowa promocja w Biedronce!

Zobacz też: Świńska grypa objawy i zapobieganie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki