Do końca listopada miał być gotowy system sterowania ruchem, którego częścią są tablice świetlne na przystankach MPK. Założenie jest takie, że mają pokazywać realny rozkład jazdy, czyli uwzględniać opóźnienia i podawać, za ile przyjedzie dany tramwaj lub autobus. Tak, jak do tej pory miało to miejsce na trasie Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Niestety, mija już drugi tydzień grudnia, a tablice nadal wyświetlają ten sam rozkład, który jest umieszczony w gablotach. Dlaczego?
Żeby system mógł podać, za ile minut na dany przystanek przyjedzie tramwaj, do systemu musi trafiać informacja o bieżącej lokalizacji pojazdu. A nie jest to możliwe, bo nie wszystkie autobusy i tramwaje zostały wyposażone w urządzenia GPS. To znaczy, że wykonawca obszarowego systemu sterowania ruchem, czyli firma Sprint, nie dotrzymała terminu. Przypomnijmy, że 1 grudnia Waldemar Matukiewicz, wiceprezes Sprintu, zapewniał na konferencji, że tabor MPK jest już w GPS-y wyposażony.
A tablice na przystankach, jak nie pokazywały realnego rozkładu jazdy, tak nie pokazują.
Zmiany na trasie W-Z po interwencji korporacji taksówkarskich
Przedstawiciel Zarządu Dróg i Transportu tłumaczy to kłopotami poddostawcy Sprintu.
- Szwajcarska firma miała problemy z produkcją urządzeń GPS - mówi Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.
W ostatnich dniach liczba autobusów i tramwajów, wyposażonych w autokomputery (GPS-y), znacznie się zwiększyła (obecnie stanowią one 90 proc. taboru). Nadal jednak brakuje 10 proc. Z czego to wynika?
Tablice na trasie W-Z w Łodzi wprowadzają w błąd przyjezdnych
- Wszystkie autokomputery zostały już dostarczone, jednak jest problem z ich montażem. Bo autobusy i tramwaje, które jeszcze nie mają GPS-ów, ciągle kursują na trasach - mówi Piotr Grabowski. - W ciągu najbliższych dni ostatnie autobusy i tramwaje powinny zostać wyposażone w autokomputery.
Mimo to przedstawiciele ZDiT nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, kiedy tablice świetlne na przystankach MPK zaczną pokazywać realny rozkład jazdy. W każdym razie założenie jest takie, że nastąpi to w grudniu.
Na nowej trasie W-Z jest mniej wypadków i kolizji niż przed remontem
ZDiT nie chce też na razie informować czy naliczy firmie Sprint karę za opóźnienia w montażu GPS-ów.
- Za wcześnie, by o tym mówić, bo nie zakończyły się jeszcze odbiory systemu - tłumaczy Piotr Grabowski.
Bydgoszcz, w której system sterowania ruchem również budowała firma Sprint (ukończony w grudniu 2014 r. ), nie narzeka na opóźnienia z jej strony. Wręcz przeciwnie. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy zapewnia, że inwestycja została ukończona w terminie. Natomiast realizowano ją etapami.
Na łódzkich przystankach jest około 150 tablic z informacją pasażerską. Natomiast w Bydgoszczy przed rozpoczęciem budowy systemu sterowania ruchem było ich 120, a podczas realizacji inwestycji domontowano kolejne 180 tablic.
Nie tylko tablic na przystankach w Bydgoszczy jest więcej, ale też umożliwiają one wyświetlanie różnych informacji, bo są LCD, a nie diodowe jak w Łodzi. Umieszczane są na nich komunikaty urzędowe, reklamy, rysopisy osób poszukiwanych i np. informacje o strajku przewoźnika (Miejski Zakład Komunikacji w Bydgoszczy), co miało miejsce na początku grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?