https://www.facebook.com/hashtag/bezpiecznienadrodze
Do zdarzenia doszło w sobotę pomiędzy godziną 12, a 14 w powiecie skierniewickim. Karetka pogotowia jechała na wezwanie do mężczyzny, który był w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, stracił przytomność. Ratownicy mieli do pokonania 20 km, jechali na sygnale, padał deszcz, a znaczne fragmenty drogi były pokryte liśćmi.
- Warunki drogowe były trudne - mówi Adam Stępka, ratownik pogotowia i jego rzecznik prasowy. - Przed nami jechało białe osobowe auto, którego kierowca zachowywał się w sposób skandaliczny - ścigał się z naszą jadącą na sygnale karetką. Gdy zbliżaliśmy się do jego auta gwałtownie hamował, a gdy chcieliśmy go wyprzedzić przyspieszał poruszając się z prędkością ok. 140-150 km/h.
Cała sytuacja trwała ok. 5-7 minut, ale ratownikowi udało się nagrać tylko kilkadziesiąt sekund z całego zajścia. Wyścig osobówki z karetką zakończył się dopiero wtedy gdy pogotowie zjechało z głównej drogi na drogę podporządkowaną wiodącą w kierunku miejsca wezwania.
Takie sytuacja jak ta, która miała miejsce w sobotę w powiecie skierniewickim - jak mówi Adam Stępka - na szczęście nie są częste. Poprzednia miała miejsce nieco ponad rok temu. W karetkach Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego nie ma kamer, więc do tej pory Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego nie decydowała się zgłaszać sprawy na policję. Tym razem jednak sprawa zostanie zgłoszona policji, a załoga karetki przesłuchana na okoliczność sobotniego zajścia.
O komentarz do sytuacji poprosiliśmy nadkom. Magdalenę Studniarek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
- Na tym krótkim filmie trudno mówić o wykroczeniu - nie udokumentowano hamowania i utrudniania wyprzedzania - mówi nadkom. Magdalena Studniarek. - Gdy załoga karetki złoży zeznania podejmiemy czynności w tej sprawie.
Jak mówi dalej funkcjonariuszka w sytuacji gdy karetka chce wyprzedzić jadący przed nią pojazd, a jego kierowca nie ułatwia tego manewru, mówimy o wykroczeniu. Sprawca takiego wykroczenia może być ukarany mandatem w wysokości od 500 do 2500 zł.
- Miejmy nadzieję, że sprawca sobotniego zajścia zostanie ustalony i zatrzymany - dodaje Adam Stępka, ratownik pogotowia.
[b]Jak zachować się gdy jedzie za nami karetka na sygnale:
* zjedź do krawędzi jezdni przepuszczając karetkę,
* nie ścigaj się z karetką,
* nie zajeżdżaj drogi,
* nie hamuj gwałtownie przed karetką.
Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?