Szczepienia nauczycieli. Większość uprawnionych do szczepień nauczycieli z województwa łódzkiego zgłosiła się na przyjęcie AstraZeneca

Przypomnijmy, iż zakończone o północy zapisy dotyczyły nauczycieli, którzy już obecnie pracują stacjonarnie – największa część tej grupy jest przy uczniach klas I-III w podstawówkach (ich budynki są otwarte dla najmłodszych klas od 18 stycznia).

Pierwszeństwo zgłoszeń dotyczyło również m.in. opiekunów dzieci ze żłobków oraz nauczycieli z przedszkoli, których gmachów nie zamknął jesienno-zimowy lockdown.

Natomiast w technikach i branżówkach stacjonarnie trwają już zajęcia praktycznej nauki zawodu – prowadzące je osoby również są w grupie najbardziej uprzywilejowanych odnośnie szybkiego zastosowania preparatu AstraZeneca.

Wybór tego rodzaju szczepionki budził kontrowersje władz Związku Nauczycielstwa Polskiego – po wypowiedzi Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przyznał on, że szczepionki AstraZeneki "chronią ponad 60 proc. osób przed zachorowaniem” (zatem jest to niższa skuteczność niż produkty Pfizera lub Moderny), podkreślając jednak, że „pozostałe osoby szczepienie chroni przed ciężkim przebiegiem, hospitalizacją i zgonem”.

Szczepienia preparatem AstraZeneca dotyczą nauczycieli i opiekunów ze żłobków do 60. roku życia. Starsi czekają na swoją kolej (na szczepionkę Pfizera lub Moderny), dołączeni do grupy „seniorów” w strategii stworzonej przez rząd.

Aktualnie nie ma decyzji o priorytetowym i powszechnym zaszczepianiu tzw. niepedagogicznych pracowników oświaty (z obsługi i administracji).

Urząd Miasta Łodzi, zapowiedział, że oprócz szpitali tzw. węzłowych miejscem zabiegów będzie także Bionanopark, czyli centrum naukowo-biznesowe, które chwali się posiadaniem zamrażalek osiągających temperaturę -80 stopni Celsjusza (niezbędną do właściwego przechowywania szczepionek).