Bogdan Lubera posłuchał urzędników i zapisał sześcioletniego syna Ksawerego do pierwszej klasy w SP nr 114 w Łodzi, choć w bieżącym roku, po raz ostatni, rodzice sześciolatków mogli zostawić pociechę w przedszkolu. Cieszył się, że szkoła ma orlika, wyremontowane sale i że kadra dba o budynek. W czerwcu dowiedział się jednak, że syn będzie się uczył w 30-osobowej klasie. To go zdenerwowało.
Pan Bogdan razem z innymi rodzicami nowych pierwszaków ze Szkoły Podstawowej nr 114 w Łodzi, w tym innych sześciolatków, przez całe wakacje walczył o utworzenie mniejszych klas.
- Pod koniec sierpnia odbyło się w Wydziale Edukacji spotkanie z dyrektorem SP 114 i przedstawicielami rodziców uczniów klas pierwszych. Pani dyrektor otrzymała zgodę na utworzenie dodatkowej klasy pierwszej - przyznał Marcin Masłowski, zastępca rzecznika łódzkiego magistratu.
- Bardzo się cieszymy z decyzji urzędu miasta. Dzieci będą miały odpowiednie warunki do nauki - mówi Agnieszka Trapsza-Lorek, dyrektor szkoły podstawowej nr 114 w Łodzi. - Zamiast dwóch, udało nam się utworzyć trzy klasy pierwsze. Naukę w pierwszej klasie w tym roku rozpoczęło 61 uczniów, w tym 14 sześciolatków.
W tym roku w woj. łódzkim do podstawówki pójdzie niemal co piąty sześciolatek. To dwa razy więcej niż przed rokiem. Rodzice, którzy teraz zapisywali dzieci do szkoły, chcieli uniknąć "kumulacji".
Za rok klasy pierwsze będą wyjątkowo liczne, bo z siedmiolatkami do podstawówki obowiązkowo idą też sześciolatki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?