Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła przy Wareckiej czeka na filmowców

Maciej Kałach
Gmach przy ul. Wareckiej 41 ma zagrać u szwajcarskiego reżysera
Gmach przy ul. Wareckiej 41 ma zagrać u szwajcarskiego reżysera archiwum prywatne
Do grona obiektów związanych z "Łodzią Filmową" ma szansę dołączyć Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 20. Kręcony ma tam być film "Arizona w mojej głowie" w reżyserii Matthiasa Husera.

Era analogowa dobiegła końca. Jest jeszcze jedna sprawa. Trzeba rozmontować wszystkie budki telefoniczne - tak zaczyna się opis scenariusza filmu "Arizona w mojej głowie". - Zamknięty w sobie, małomówny Leonard wyrusza wraz z kierowcą, narwanym Benem, w podróż do końca epoki, która wymaga nie tylko zlikwidowania reliktów telekomunikacyjnej przeszłości, ale także znalezienia nowego sposobu komunikowania się z najbliższymi a przede wszystkim z samym sobą.

Producenci filmu wszystkie 30 dni zdjęciowych zaplanowali w Polsce, a część podróży Leonarda i Bena ma być kręcona w hali warsztatów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 20 przy ul. Wareckiej 41.

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale szwajcarski reżyser Matthias Huser zachwycił się wnętrzami zarządzanymi przez dyrektora Zdzisława Jurewicza.

- Wizyta filmowców bardzo mnie zaskoczyła, ale jeśli szkoła zagra w filmie, będę bardzo ciekawy rezultatów - mówi dyrektor Jurewicz.

Husera wozili po propozycjach lokacji współpracownicy jego ekipy z firmy producenckiej Lava Films.

- Wyszukaliśmy 30-40 miejsc w Łodzi i na Dolnym Śląsku, ale, ponieważ wywodzimy się z Łodzi, szczególnie zależy nam na miejscach z naszego miasta - mówi Agnieszka Wasiak z Lava Films. - Szukaliśmy wnętrz w rodzaju hal fabrycznych, ale nie tak ogromnych jak np. Uniontex, poza tym w dawnych łódzkich fabrykach czuć, że zakłady są od dawna opuszczone. A nam chodziło o znalezienie miejsca, w którym wciąż widać obecność człowieka i jego pracy. Kierując się takimi wytycznymi szybko wpadliśmy na pomysł, aby przyjrzeć się łódzkim szkołom zawodowym.

Agnieszka Wasiak chwali sobie również współpracę z Łódź Film Commission, czyli instytucji powołanej do pomagania filmowcom, którzy myślą o związaniu się z Łodzią.

W szkolnych warsztatach mają być kręcone sceny z "telekomunikacyjnymi" nadzorcami, a wybór wnętrz ZSP nr 20 reżyser ma potwierdzić za kilka dni, gdy przyjedzie do Łodzi przygotowywać się do zdjęć.

Budynek stojący przy ul. Wareckiej pochodzi z lat 60., wzniesiono go na potrzeby Zasadniczej Szkoły Metalowo-Elektrycznej, z której wywodzi się obecna ZSP nr 20.

Matthias Huser zacznie kręcić "Arizonę w mojej głowie" w październiku. Dotąd szwajcarski artysta ma na koncie m.in. udział w Festiwalu w Cannes - w ramach konkursu Cinefondation, przeznaczonego dla młodych twórców.

Absolwenci gimnazjów, którzy nie zdobyli jeszcze miejsca w nowej placówce, wciąż mogą zgłaszać się do nowej "filmowej" szkoły. ZSP nr 20 na poziomie technikum kształci w zawodach informatyka, mechatronika, elektryka, mechanika oraz technika urządzeń i systemów energetyki odnawialnej. Zasadnicza szkoła zawodowa działająca w strukturze ZSP nr 20 kształci przyszłych elektromechaników, monterów-elektroników oraz monter-mechatronik. Atutem placówki z Wareckiej jest sieć partnerów - na czele z firmą Chint, czyli gigantem w branży aparatury elektrycznej, wywodzącym się z Chin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoła przy Wareckiej czeka na filmowców - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki