Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły w Łódzkiem mają listy przyjętych

Maciej Kałach
W ogólniaku PŁ wielu rodziców osobiście oglądało listy.
W ogólniaku PŁ wielu rodziców osobiście oglądało listy. Grzegorz Gałasiński
Na ten dzień długo czekało 25 tys. tegorocznych gimnazjalistów z woj. łódzkiego. W piątek licea ogólnokształcące, technika i zasadnicze szkoły zawodowe ogłosiły wstępne listy przyjętych do pierwszej klasy. Zakwalifikowani mają czas do wtorku, aby donieść dokumenty i potwierdzić w ten sposób chęć nauki w szkole, do której przypisał ich system. Nieprzyjęci do żadnej szkoły od dzisiaj szukają wolnych miejsc.

W Łodzi magistrat poinformował, że bez nowej szkoły jest jeszcze 342 absolwentów gimnazjów (na ponad 5 tys.) W piątek wolnych miejsc zostało 418. Z tego najwięcej w zasadniczych szkołach zawodowych (207) i technikach (174). Ogólniaki oferowały 37 wolnych miejsc. Według danych z elektronicznego systemu rekrutacji, żadna klasa nie powstała w XXXV LO, które łódzki magistrat chciał zlikwidować, ale nie zrobił tego na skutek błędu urzędnika.

W Łodzi harmonogram rekrutacji przewidywał publikację wyników o godz. 13. Ale już ok. południa na telefony kandydatów zaczęły przychodzić SMS-y z informacją, do której szkoły trafili. Każdy absolwent gimnazjum typował klasy w trzech wybranych placówkach - w jednej, gdzie chciał trafić najbardziej, oraz w dwóch rezerwowych. O przyjęciu decydowała liczba punktów uzyskanych z państwowego egzaminu na koniec szkoły (maks. 100 pkt) oraz z pozostałych osiągnięć - np.ocen na świadectwie, udziału w konkursach sportowych i przedmiotowych (maks. także 100 pkt).

Czasem decydowały ułamki.
- Synowi zabrakło 0,4 punktu - mówił do członków komisji rekrutacyjnej ojciec pechowego kandydata do Publicznego Liceum Politechniki Łódzkiej, gdy popołudniu zaczęło się zbieranie dokumentów.

To zapisując się do tej szkoły kandydat potrzebował najwięcej punktów, aby myśleć o sukcesie. Najsłabszy kandydat, który dostał się do ogólniaka PŁ, miał 154,8 pkt., ale, aby dostać się do "najmocniejszej" klasy wymagane było aż 165 pkt. Na 72 przyjętych do LO PŁ aż 23 może się pochwalić wynikiem 200 pkt - taki z automatu przydzielany jest laureatom olimpiad przedmiotowych na poziomie gimnazjum.

Najsłabszy kandydat przyjęty do I Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi im. Kopernika legitymuje się wynikiem 138,4, ado "najmocniejszej" klasy wstęp dawało osiągnięcie 151,2 pkt. Za to"Koper" przyjął najwięcej gimnazjalnych olimpijczyków od LO PŁ - aż 31 (na 155 pierwszaków).

Szkoły, gdzie próg punktowy do "najsłabszej" klasy okazał się najwyższy w mieście, wytypowaliśmy także dla 10 innych ośrodków w regionie (w których rządzą prezydenci).

W naszym zestawieniu Bełchatów reprezentuje VI LO, zamiast wypadającego lepiej namaturze I LO im. Broniewskiego. Dlaczego? "Bronek" przyjął do jednej z klas kandydata z wynikiem 65,6 pkt., zaś najsłabszy pierwszak w VI LO uzyskał w rekrutacji 79,6 pkt. Jednak, aby dostać się do "najmocniejszej" klasy w "Bronku" wymagany był wynik 132,6 pkt, zaś w "szóstce" - tylko 84,6.

***

Progi punktowe dla kandydatów
Tyle punktów musiał mieć uczeń, by dostać się do "najsłabszej" i "najmocniejszej" klasy w wybranych szkołach

  • Łódź P LO Politechniki Łódzkiej - 154,8- 165
  • Tomaszów II LO - 115,8 - 137,6
  • Sieradz I LO - 104 - 133,4
  • Kutno III LO - 103,6 - 130,6
  • Skierniewice Klasyczne LO - 98,8 - 98,8
  • Piotrków I LO - 81,6 - 142,4
  • Bełchatów VI LO - 79,6 - 84,6
  • Radomsko II LO - 76,4 - 119,2
  • Pabianice I LO - 65,8 - 113,8
  • Zgierz Samorządowe LO - 61,6 - 117,2
  • Zduńska Wola II LO - 54,8 - 82,8

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoły w Łódzkiem mają listy przyjętych - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki