- Jesteśmy gotowe na ten pojedynek, bardzo chcemy wygrać. W takim meczu wszystko musi funkcjonować na jak najwyższym poziomie, nie możemy sobie pozwolić na słabsze wykonanie jakiegokolwiek elementu gry - powiedziała nasza przyjmująca, Anna Bączyńska.
Środowy mecz w Lidze Mistrzyń choć zakończył się zaledwie w trzech partiach, nie należał do najłatwiejszych. Pierwszy set rozstrzygnął się dopiero po 33 punkcie.
-Wiedziałyśmy, że lecąc do Salo, choć w roli faworyta, nie będzie to łatwe spotkanie. Salo ma bardzo dobrą zagrywkę, bronią dużo trudnych piłek i atakują z głową. Mecz zaczęłyśmy dosyć nerwowo. Miałyśmy problem z przyjęciem i skończeniem ataku. To nam trochę podcięło skrzydła ale na szczęście wyszłyśmy z tego obronną ręką. To był bardzo ciężki mecz. Bardzo się cieszę, że udało się nam wylecieć z Finlandii ze zwycięstwem 3:0.
Początek roku nie zaczął się zbyt dobrze dla podopiecznych Błażeja Krzyształowicza. M.in. przegrana z E.Leclerc Radomką Radom po tie-breaku czy z Developresem SkyRes Rzeszów 0:3. Nasza przyjmująca jednak zapewnia, że nie ma się czym martwić.
-Uważam, że w każdej drużynie prędzej czy później pojawia się kryzys. Myślę, że my swój mamy już za sobą. Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy, a my zamierzamy zakończyć ten sezon z medalem na szyi.
W grudniu zdarzały się mecze, gdzie mogliśmy zobaczyć Cię na pozycji atakującej. Pojawiła się myśl w głowie, że chcesz grać ponownie na ataku?
-Jeśli chodzi o moją zmianę pozycji,cieszę się, że była tylko chwilowa. Grałam kiedyś na ataku, więc nie jest to dla mnie obce, ale zdecydowanie lepiej czuję się jako przyjmująca.
Obecnie w tabeli LSK, Grot Budowlani zajmują czwartą pozycję (32 pkt, 11 zwycięstw i 6 porażek, tracąc do trzeciego ŁKS-u Commercecon 2 oczka. Lideruje Grupa Azoty Chemik Police (46 pkt, 16 zwycięstw i 1 porażka), a tuż za nimi, ze stratą 2 pkt jest Developres SkyRes Rzeszów.
W 17. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet, Grot Budowlani Łódź pokonali zespół Enea PTPS Piła 3:0, do 19, 23 i 23 punktów. Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana nasza atakująca, Anastasiya Kraiduba, która zakończyła pojedynek z 19 pkt na koncie. Z kolei Grupa Azoty Chemik Police mimo prowadzenia 2:0, niespodziewanie przegrała we własnej hali po tie-breaku z Developresem SkyRes Rzeszów.
W niedzielę, w łódzkiej Sport Arenie, w ramach 18.kolejki LSK niebiesko-biało-czerwone zagrają z Grupą Azoty Chemik Police. Początek spotkania o godzinie 17:30. Transmisja na kanale Polsat Sport.
Bilety można nabyć w kasie hali na godzinę przed rozpoczęciem spotkania - informuje Emilia Rybińska z Grot Budowlanych Łódź
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?