"To nie była polityka, która miała doprowadzić do uśmiercenia ludności rdzennej, ale do odmienienia ich w kontekście kulturowym, wyeliminowania ich tradycji i wierzeń" - mówi w rozmowie z Onet.pl Marcin Gabryś z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.
"Zgodnie z dzisiejszymi kryteriami działania Kanady nosiły znamiona kulturowego ludobójstwa" - wyjaśnia kanadysta Marcin Gabryś w rozmowie z Onetem.
"Myślę, że to jeden z momentów przełomowych w relacjach Kanady z ludnością rdzenną, bo te tragedie i śmierci, które wychodzą na jaw, są zbyt emocjonalne. Są bardzo trudne do zaakceptowania przez Kanadyjczyków" - twierdzi w rozmowie z Onetem Marcin Gabryś.
Źródło: Onet.pl
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?