Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpiczaka hodują w laboratorium. Bionanopark i Uniwersytet Medyczny w Łodzi stworzyli hodowlę komórek szpiczaka in vitro, by móc go leczyć

Redakcja
Projekt badania oporności na leki przeciwszpiczakowe ma trwaćdo końca 2020 roku. Wyniki będą miały ogromne znaczenie dla dopasowania terapii do konkretnego pacjenta tak, by była ona jak najbardziej efektywna, a tym samym jak najmniej inwazyjna.
Projekt badania oporności na leki przeciwszpiczakowe ma trwaćdo końca 2020 roku. Wyniki będą miały ogromne znaczenie dla dopasowania terapii do konkretnego pacjenta tak, by była ona jak najbardziej efektywna, a tym samym jak najmniej inwazyjna. Pixabay
Naukowcy z łódzkiego Binanoparku i specjaliści z Uniwersytetu Medycznego wspólnie realizują projekt, który pomoże chorym na groźnego szpiczaka plazmocytowego. To drugi pod względem częstości występowania nowotwór hematologiczny. Specjaliści prowadzą badania oporności na leki około 100 pacjentów kliniki hematologii w szpitalu "Kopernika" w Łodzi. Wyniki badań będą miały ogromne znaczenie dla dopasowania terapii do konkretnego pacjenta tak, by była ona jak najbardziej efektywna.

Szpiczak plazmocytowaty zaliczany jest to chorób rzadkich, ale niech nazewnictwo nas nie zmyli, ponieważ w grupie nowotworów hematologicznych jest drugą najczęściej występującą chorobą. Szacuje się, że o jego diagnozie rocznie dowiaduje się od 4 do 6 osób na 100 tys. mieszkańców.

- Jeśli weźmiemy pod uwagę minimalną liczbę zachorowań, czyli cztery rocznie, to w województwie łódzkim w tym okresie rozpoznajemy szpiczaka przynajmniej u 100 nowych chorych. Dlatego z naszego punktu widzenia to częsty nowotwór - przyznaje prof. Tadeusz Robak, kierownik Kliniki Hematologii w wojewódzkim szpitalu im. Kopernika w Łodzi.

**Czytaj też:

Chorujący na nowotwory mogą skorzystać z in vitro w Łodzi

**

Komórki nowotworowe w tej chorobie znajdują się głównie w szpiku kostnym. Rozrost szpiczaka doprowadza do wypierania ze szpiku zdrowych komórek, co zwykle prowadzi do niedokrwistości, rozpuszczania kości, a tym samym sprzyja ich złamaniom. Ten groźny nowotwór uszkadza też nerki. Białko produkowane przez komórki szpiczakowe przedostaje się do krwi, prowadząc do niewydolności nerek. Osoby chorujące na ten typ nowotworu są też bardzo podatne na infekcje.

Główną metodą leczenia szpiczaka nadal pozostaje chemioterapia, jednak w ciągu ostatnich 15 lat wprowadzono wiele nowych leków umożliwiających terapię. Do leków tych należą tzw. inhibitory proteasomów, leki immunomodulujące, a także przeciwciała monoklonalne. Ważną częścią leczenia jest wciąż jest intensywna chemioterapia, a następnie przeszczepienie pobranego wcześniej własnego szpiku chorego.

**Czytaj też:

Coraz więcej chorych na raka głowy i szyi. Gdzie się badać w Łódzkiem?

**

Jednym z największych problemów w leczeniu szpiczaka jest coraz częściej występująca oporność na leki. I to ona stała się podstawą badań, które wspólnie prowadzą Bionanopark i Uniwersytet Medyczny w Łodzi.

- Projekt dotyczy jednej grupy leków, inhibitorów proteasomów. To leki, które wprowadzone 10 lat temu doprowadziły do prawdziwej rewolucji w leczeniu chorych na szpiczaka. Leki są świetne, działają szybko i pacjentom w ciężkim stanie umożliwiają normalne funkcjonowanie, jednak działają dość krótko - wyjaśnia dr Paweł Robak z Zakładu Hematologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego. - Pomimo głębokich remisji, które udaje nam się uzyskać stosując te leki, w pewnym momencie przestają być skuteczne i dochodzi do pogorszenia stanu zdrowia chorego.

Specjaliści w trakcie najbliższych trzech lat badań będą starali się określić zmiany, do których dochodzi w pobranych od pacjentów komórkach w trakcie leczenia szpiczaka, a które w następstwie prowadzają do oporności.

Analizą kliniczną pacjentów oraz pobieraniem szpiku kostnego do badań zajmują się specjaliści z łódzkiej Kliniki Hematologii. Następnie, wyselekcjonowany materiał genetyczny trafia do Laboratorium Medycyny Spersonalizowanej i Laboratorium Biotechnologicznego w Bionanoparku. Ta część badań jest prowadzona przez dr Izabelę Dróżdż i prof. Janusza Szemraja.

**Czytaj też:

Kolejki do lekarzy w Łódzkiem. Tak długo na bezpłatną pomoc lekarską pacjenci jeszcze nie czekali

**

- Tego rodzaju terapia jest istotna z punktu widzenia pacjenta, ponieważ w zdecydowany sposób będzie obniżała koszty jego leczenia. Bardzo ważne jest, by wiedzieć jaki lek konkretnemu pacjentowi podać. Ten projekt jest unikalny, ponieważ wpisuje się w nurt nowoczesnej medycyny jaką jest medycyna spersonalizowana - przyznaje prof. Janusz Szemraj, wybitny naukowiec z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

- Naszym celem jest stworzenie hodowli komórek szpiczaka in vitro na bazie podłoża 3D. Największą trudnością tego etapu badań jest utrzymanie komórek nowotworowych „przy życiu” poza organizmem człowieka. Staramy się stworzyć im warunki imitujące mikrośrodowisko szpiku - wyjaśnia dr Izabela Dróżdż z Bionanoparku w Łodzi.

Czytaj też: Pielęgniarki ze szpitala Kopernika w Łodzi nie przyszły do pracy. Pacjenci przewożeni na inne oddziały. Do "Kopernika" przyjeżdża mediator

Projekt badania oporności na leki przeciwko szpiczakowi ma być realizowany do końca 2020 roku. Wyniki będą miały ogromne znaczenie dla dopasowania terapii do konkretnego pacjenta tak, by była ona jak najbardziej efektywna, a tym samym jak najmniej inwazyjna.

Zobacz skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki