Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Kopernika w Łodzi straci Centrum Urazowe? Dyrektor szpitala zapewnia NFZ, że nie jest tak źle...

Redakcja
Pawel Relikowski
Wojewoda łódzki chce przenieść Centrum Urazowe do szpitala w Zgierzu, jeśli w „Koperniku” ortopedzi nie porozumieją się z dyrekcją. Utrudnienia trwają od ponad dwóch tygodni, ale dyrektor „Kopernika” w piśmie do NFZ zapewnia, że wcale nie jest tak źle.

„Oddział ortopedii działa jak każdy inny oddział tego rodzaju w województwie, niebędący centrum urazowym” - zapewnia Wojciech Szrajber, dyrektor wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi, w piśmie skierowanym do NFZ, do którego udało nam się dotrzeć.

Dyrektor dodaje, że 20 lutego przywrócono planowe przyjęcia na oddział. Przekonuje, że oddział „realizuje nieprzerwanie świadczenia pacjentom urazowym”, a jedyne ograniczenie, jakie wprowadził, dotyczyło przyjmowania pacjentów z urazami wielonarządowymi, których szpital, z uwagi na jednego lekarza na dyżurze, przyjąć nie może.

Czytaj też: Centrum Urazowe w Koperniku zawieszone. Pacjenci odsyłani do Bydgoszczy i Poznania. W Łodzi im nie pomogą...

Łódzki oddział NFZ potwierdził, że dostał takie informacje. - Dyrektor szpitala poinformował, że zarówno oddział urazowo-ortopedyczny, jak i SOR działają, poza świadczeniami, które wymagają interwencji więcej niż jednego specjalisty w zakresie ortopedii. Realizację świadczeń w ciągu dnia zabezpiecza trzech lekarzy, a w godzinach nocnych jeden specjalista. Dyrekcja placówki zapewniła, że szpital realizuje nieprzerwanie świadczenia pacjentom urazowym. Ponadto placówka przywróciła przyjęcia planowe - przekazała nam Magdalena Góralczyk z łódzkiego NFZ.

Tymczasem Julia Ścigała z działu promocji szpitala im. Kopernika mówi, że... „Przyjęcia planowe mają ruszyć”.

A szef oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej twierdzi wręcz, że to nie będzie możliwe.„Kategorycznie się na to nie zgadzam” - czytamy w jego piśmie, które skierował do dyrektora szpitala. Napisał je, gdy się dowiedział o piśmie, które dyrektor Szrajber wysłał do NFZ.

Czytaj też: Lekarze na L4, kierownik oddziału urazowo - ortopedycznego rezygnuje

Zdaniem szefa oddziału, w tym stanie osobowym lekarzy nie ma szans na jednoczesne przyjmowanie planowych przyjęć i tzw. ostrych, które nie są urazami wielonarządowymi. „Możliwe jest albo przyjmowanie pacjentów planowych, albo pacjentów ze złamaniami” - informuje dyrektora szef ortopedii w „Koperniku”.

Zapewnienia dyrektora szpitala wysłane do NFZ mogą mieć związek z konsekwencjami finansowymi, którymi fundusz zagroził szpitalowi. NFZ wyliczył, że za każdy dzień braku realizacji umowy przez szpital potrąci placówce 15 934,82 zł. Ale nie jest to kwota ostateczna.

- Łódzki Oddział NFZ każdego dnia analizuje sytuację w szpitalu i na podstawie struktury świadczeń podejmie ostatecznie decyzje o wymiarze kwoty, o którą zostanie zmniejszony ryczałt placówki na następny okres rozliczeniowy - tłumaczy Magdalena Góralczyk.

Przypomnijmy, że przyjęcia planowe na ortopedii zostały wstrzymane 6 lutego. Trzy dni później wstrzymano także przyjęcia ostre. 16 lutego dyrektor poinformował o całkowitym zamknięciu Centrum Urazowego w szpitalu.

Informacja na dziś jest taka, że Centrum Urazowe jest zawieszone w zakresie chirurgii urazowo-ortopedycznej i urazów wielonarządowych. Ale i to może niebawem ulec zmianie, bo z naszych informacji wynika, że negocjacje ortopedów z dyrekcją są na finiszu i być może uda się ogłosić porozumienie.

Jeśli jednak do tego szybko nie dojdzie, wydział zarządzania kryzysowego przy wojewodzie planuje przenieść czasowo Centrum Urazowe z „Kopernika” do szpitala w Zgierzu, nawet pomimo braku tam chirurgii naczyniowej. Mówiło się o tym od kilku dni.

- Wojewoda zasugerował marszałkowi, by szpital wojewódzki w Zgierzu przejął czasowo funkcję Centrum Urazowego. Problem braku naczyniówki może zostać rozwiązany poprzez współpracę z placówką, która w szpitalu dzierżawi pomieszczenia i może udostępnić angiograf. Takie rozwiązanie zostało ustalone z konsultantem z dziedziny medycyny ratunkowej oraz NFZ - mówi Krzysztof Janecki, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego przy wojewodzie.

Czytaj też: Centrum Urazowe w Łodzi zamknięte. Wojewoda łódzki chce wyjaśnień...

Na razie, ciężkie przypadki, które zwykle trafiają do „Kopernika”, przyjmuje szpital im. WAM i szpital w Zgierzu. Wszystkie dalsze działania są uzależnione od porozumienia dyrekcji z ortopedami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki