Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Kopernika wstrzymał operacje

Joanna Barczykowska
Kilkaset pacjentów poczeka na pomoc do przyszłego roku
Kilkaset pacjentów poczeka na pomoc do przyszłego roku Krzysztof Szymczak
Szpital im. Kopernika w Łodzi wstrzymał planowe operacje i zabiegi. Zostały przełożone na przyszły rok, bo szpita l nie ma już pieniędzy z kontraktu, który Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył na ten rok.

- Musieliśmy podjąć taką decyzję, mimo że czekaliśmy z nią bardzo długo. Kontrakt skończył się już dawno i od kilku tygodni staraliśmy się o dodatkowe pieniądze na leczenie pacjentów. Niestety nie otrzymaliśmy ich - tłumaczy Adriana Sikora, rzecznik szpitala im. Kopernika.

Pani Barbara, 56-letnia łodzianka na operację wstawienia endoprotezy stawu biodrowego czekała ponad rok. Teraz będzie musiała zaczekać na zabieg aż do przyszłego roku. Tak jak pani Barbara, kilkuset pacjentów szpitala im. Kopernika, właśnie zostało poinformowanych, że ich zabiegi i operacje nie odbędą się w tym roku. Dla wielu to była tragedia.

- Od kilku miesięcy chodzę z jedną kulą. Nie wiem już jak to jest obudzić się bez bólu. Mam problem nawet z założeniem skarpetki, a o wejściu po schodach nie wspomnę. Cały czas biorę leki przeciwbólowe. Modlę się, żeby ta męka się skończyła - żali się pani Barbara. - Miałam nadzieję, że w Nowy Rok wejdę już jako zdrowa osoba, że będą mogła chodzić i pracować. Dlaczego ci, którzy byli zapisani w kalendarzu na październik mieli szansę na leczenie, a tych z końca roku się już przekłada.

Szpital wstrzymał planowane operacje i zabiegi na 18 oddziałach. Bez problemów pracują tylko oddziały onkologiczne i ratunkowy. Na pozostałych oddziałach operuje się tylko pacjentów z zagrożeniem życia lub zdrowia.

Kilkaset operacji zostanie jednak przełożonych na następny rok. Na kiedy? - Osoby, które były zapisane na grudzień będą przyjęte w styczniu. Dlatego też istnieje możliwość, że część pacjentów zapisanych na styczeń będzie musiała zostać przesunięta na kolejny miesiąc. Każdego pacjenta będziemy jednak traktowali indywidualnie - tłumaczy Adriana Sikora.

Narodowy Fundusz Zdrowia więcej pieniędzy nie dał, bo jak tłumaczy nie miał skąd. - Dyrekcja Szpitala Kopernika podpisując umowę z łódzkim oddziałem NFZ na rok 2011 zobowiązała się do świadczenia usług medycznych na rzecz ubezpieczonych pacjentów do końca roku czyli do 31. grudnia - odpowiada Beata Aszkielaniec, rzecznik łódzkiego NFZ.

Pieniędzy brakuje też w kilku innych łódzkich szpitalach. Szpital im. Matki Polki cały czas przyjmuje małych pacjentów, mimo że kontrakt z Funduszem się kończy. Szpital im. Barlickiego też operuje, ale liczy, że za nadwykonania Fundusz zapłaci.

Zdaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego, posła PO za kryzys w łódzkiej służbie zdrowia może być odpowiedzialna centrala Funduszu, która w podziale dodatkowych 600 mln z rezerwy, nie uwzględniła województwa łódzkiego. Wszystkie pieniądze trafiły do woj. mazowieckiego, śląskiego i pomorskiego.

- Napisałem w tej sprawie interpelację do prezesa NFZ, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Będę w tym tygodniu rozmawiał o podziale pieniędzy z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem - mówi Krzysztof Kwiatkowski.

CZYTAJ TEŻ:

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki