Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Skierniewicach. Przez błąd lekarzy urodziła martwe dziecko?

Michał Meksa
Prokuratorzy po raz kolejny przyglądają się pracy szpitala w Skierniewicach
Prokuratorzy po raz kolejny przyglądają się pracy szpitala w Skierniewicach Anna Wiśnik
Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka usłyszał w środę ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala w Skierniewicach. Chodzi o sprawę z grudnia 2012 r., gdy mieszkanka Skierniewic urodziła w szpitalu martwe dziecko.

Kobieta zgłosiła się do szpitala 12 listopada 2012 r. Miała skierowanie od lekarza, który zalecił wcześniejsze zakończenie ciąży.

- Jak wynika z opinii wydanej przez Katedrę i Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu, po przyjęciu ciężarnej do szpitala, nie wdrożono właściwego postępowania terapeutycznego - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Zastrzeżenia budzi także zakres przeprowadzonych badań. Wydłużenie ciąży powyżej 38 tygodnia, powodowało wzrost zagrożenia obumarciem płodu. Mimo to kobieta wypisana została do domu.

Skierniewiczanka miała ponownie stawić się w szpitalu 3 grudnia 2012 roku. Gdy zgłosiła się w tym terminie, została przyjęta na Oddział Patologii Ciąży. Jednak poród nie został wywołany.

- 6 grudnia 2012 roku około godziny 7 rano, kobieta zaczęła odczuwać bóle, jednakże położna oceniła wówczas, że nie jest to akcja porodowa - informuje Krzysztof Kopania. - Podczas przeprowadzonego tuż po godzinie 8 badania, nie stwierdzono tętna płodu. Wtedy dopiero zapadła decyzja o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Niestety, było już za późno, dziecko na skutek niedotlenienia, wynikającego ze zmniejszenia się przepływu pępowiny urodziło się martwe.

Z protokołu sekcji zwłok dziecka nie wynika, by jego śmierć była skutkiem urazu mechanicznego, czy wady rozwojowej.

- Dokładnie rok wcześniej, ta sama kobieta w skierniewickim szpitalu, w związku z tożsamą diagnozą urodziła martwe bliźniaki - dodaje prokurator Kopania.

To kolejny przypadek, w którym prokuratorzy przyglądają się pracy skierniewickiego szpitala. Umorzona została sprawa zmarłej w lutym 2011 r., 15-miesięcznej Jagody, która z biegunką trafiła do tej placówki.

CZYTAJ: Dziecko ze Skierniewic zmarło w szpitalu w Łodzi

Skierniewicka prokuratura zajmuje się też przypadkiem sprzed dwóch tygodni. W szpitalu w Skierniewicach zmarła wówczas trzydniowa dziewczynka. Matka dziecka twierdzi, że sugerowała lekarzom zlecenie dodatkowych badań z uwagi na fakt, że jej pierwsze dziecko ma wadę serca. Prokuratorzy sprawdzają, czy personel szpitala wywiązał się ze swoich obowiązków.

CZYTAJ: Trzydniowa dziewczynka zmarła w szpitalu w Skierniewicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szpital w Skierniewicach. Przez błąd lekarzy urodziła martwe dziecko? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki