Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Tomaszowie Mazowieckim jest na minusie, bo... lekarze zarabiają za dużo

Beata Dobrzyńska
Polska Press/archiuwm
Lekarze ze szpitala w Tomaszowie Mazowieckim dostają wypowiedzenia umów, bo zdaniem zarządu spółki ich wysokie wynagrodzenia pogrążają szpital w długach.

W Tomaszowskim Centrum Zdrowia wypowiedzenia umów dostali już lekarze z oddziału chorób wewnętrznych i z chirurgii, którzy byli na kontraktach. Niebawem podobne wypowiedzenia umów będą dostawali kolejni lekarze ze szpitala, którzy również są na umowach kontraktowych. Zdaniem zarządu szpitala, wspieranego przez władze powiatu, to jedyny sposób, by praca medyków była bardziej efektywna i wyceniania adekwatnie do kontraktu NFZ.

Sprawa wypłynęła kilka miesięcy temu, gdy po zmianie władzy samorządowej w powiecie tomaszowskim został powołany nowy prezes szpitala Konrad Łukaszewski. Już po kilku tygodniach alarmował, że szpital, który do tej pory był na plusie, z początkiem roku zaczął przynosić straty, pojawiły się kłopoty z odprowadzaniem składek do ZUS.

Z analizy finansowej wynikało, że największy wpływ na ujemny wynik finansowy ma wzrost wynagrodzeń lekarzy, podwyżki zafundował im poprzedni zarząd szpitala. W lutym 2014 roku szpital wydawał miesięcznie 2,6 mln zł na wynagrodzenia, a w lutym tego roku było to już 3,1 mln zł. - To pół miliona różnicy, a przecież kontrakt z NFZ nie zmienił się - mówi prezes.

Do tego wszystkiego umowy z lekarzami były tak skonstruowane, że liczyła się wyłącznie stawka za godzinę. Nie było możliwości zmotywowania lekarza do lepszej pracy ani np. ukarania go, gdy kontrola z NFZ wykazywała uchybienia.

Prezes pokazał na przykład rachunek dla jednego z lekarzy na kierowniczym stanowisku na kwotę ponad 30 tys. zł. Wynikało z niego, że lekarz przepracował 400 godzin w miesiącu. Fizycznie nie jest to możliwe, ale w tym samym czasie lekarz wykonywał obowiązki na oddziale i w poradni. - Już rozpisaliśmy konkurs na oddział chorób wewnętrznych. Przede wszystkim wymagania są ułożone tak, by poprawiła się jakość leczenia oraz aby motywować lekarzy do lepszej pracy - mówi prezes.

- Składanie ofert w tym konkursie trwa do 26 maja, a niebawem zostaną ogłoszone kolejne.

Jak zapewnia prezes, choć lekarze dostają wypowiedzenia, życie i zdrowie pacjentów nie jest zagrożone, a oddziały są odpowiednio obstawione przez personel medyczny. Lekarze nie komentują głośno działań zarządu i czekają na warunki konkursów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki