Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwankuje Karta Łodzianina. Są skargi, nie nalicza rabatów wszędzie tam, gdzie powinna

Marcin Darda
Marcin Darda
Problemy z Kartą Łodzianina, sztandarowym produktem Urzędu Miasta Łodzi. Nie działa we wszystkich instytucjach, w których ma gwarantować 20 proc. zniżki. O problemach z jej działaniem dyskutowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej Łodzi. CZYTAJ DALEJ >>>
Problemy z Kartą Łodzianina, sztandarowym produktem Urzędu Miasta Łodzi. Nie działa we wszystkich instytucjach, w których ma gwarantować 20 proc. zniżki. O problemach z jej działaniem dyskutowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej Łodzi. CZYTAJ DALEJ >>>
Problemy z Kartą Łodzianina, sztandarowym produktem Urzędu Miasta Łodzi. Nie działa we wszystkich instytucjach, w których ma gwarantować 20 proc. zniżki. O problemach z jej działaniem dyskutowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej Łodzi.

O Kracie Łodzianina robi się głośno nie tylko ze względu na wątpliwą promocję hasłem „J***ć biedę”, ale i problemami z honorowaniem zniżek, które ma gwarantować. To projekt, w który bardzo mocno zaangażowała się prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO). Kartę aktywowało już ponad 30 tys. łodzian, do ponad 350 tys. mieszkańców rozesłano ją pocztą wraz z instrukcją co zrobić, by ją aktywować, a zyskać można nie tylko 20 proc. zniżek w miejskich instytucjach czy np. w restauracjach partnerskich projektu. Karta co prawda nie gwarantuje zniżek w MPK, ale gdy w maju wejdą 20 proc. podwyżki np. biletów miesięcznych, jej posiadacz zapłaci cenę obecną, czyli bez podwyżki.

Miasto Łódź promuje Kartę Łodzianina hasłem "J***ć biedę!". To "Obrzydliwy film, skierowany przeciw dużej części łodzian"

Sęk tylko w tym, że projekt szwankuje. Radny PiS Sebastian Bulak na sesji Rady Miejskiej zgłosił problem łodzianina, któremu mimo użycia Karty, nie policzono zniżki w „Wodnym Raju”, pływalni MOSiR Łódź, gdzie zapłacił pełne 52 zł. Z głosiła się do niego także kobieta, która informowała, że karta nie działa w miejskich teatrach.

Prezydent Łodzi zawarła umowę społeczną z mieszkańcami gwarantując im rabaty, które jak się okazuje nie są honorowane – mówił Bulak. - To wygląda na pospolite oszustwo. Ktoś potrafi to wyjaśnić?

Dyskusję próbował hamować Marcin Gołaszewski (KO), bo odbywała się w punkcie „sprawozdanie z działalności prezydent Łodzi między sesjami”. Niezależny radny Bartłomiej Dyba-Bojarski zauważył jednak przytomnie, że prezydent promowała oraz rozesłała ulotki, informacje i blankiety karty mieszkańcom, właśnie między sesjami.

Sprawę wyjaśniał Łukasz Goss, dyrektor Biura Promocji i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi. Odpowiadając na pytania radnych poinformował m.in., że to nie UMŁ podpisuje umowy z podmiotami, które są partnerami Karty Łodzianina, a Łódzka Organizacja Turystyczna, która jest operatorem projektu. Niektórych radnych ta informacja wpędziła w konsternację, bo próżno szukać jej w materiałach promocyjnych, na których dominuje wizerunek uśmiechniętej prezydent Łodzi. Goss dodał, że... nie wszystkie rabaty działają od początku funkcjonowania Karty Łodzianina.

Rabaty będą wprowadzane systematycznie, poszczególne terminy wprowadzania kolejnych promocji można znaleźć na stronie internetowej, której adres znajduje się na ulotce – tłumaczył dyrektor Goss.

Nie wszystkich to tłumaczenie przekonało. Sprawą niehonorowania rabatów przez partnerów projektu Karta Łodzianina mają się zająć urzędnicy, a także komisja promocji miasta i współpracy zagranicznej Rady Miejskiej. Jednak najprawdopodobniej dopiero w kwietniu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki