Stan napięcia w Mileszkach. Mieszkańcy tego łódzkiego osiedla są pomijani w konsultacjach dotyczących przebiegu kolei dużych prędkości.

„Zostaliśmy zignorowani i pominięci jako obywatele i jako wyborcy” - brzmi kluczowe zdanie listu do wiceministra infrastruktury Marcina Horały, wysłanego w imieniu mieszkańców osiedla Mileszki. To przez teren tego osiedla projektanci CPK wytrasowali warianty wlotu kolei dużych prędkości od wschodu, ale z treści listu wynikają jeszcze inne konteksty tej inwestycji.

List napisano już po tym, gdy przed tygodniem prezes CPK Mikołaj Wild wraz z marszałkiem Grzegorzem Schreiberem (PiS) ogłosili, że tunel KDP po zachodniej stronie Łodzi będzie wybudowany nie północnym przebiegiem pod Złotnem, parkiem Zdrowie do Konstantynowa Łódzkiego, a południowym, pod ulicą Bratysławską. Przebieg północny obudził szeroki sprzeciw mieszkańców zachodniej Łodzi i Konstantynowa Łódzkiego, ale był pomysłem nowym, wprowadzonym pod konsultacje w lutym, w przeciwieństwie do południowego, zatwierdzonego jeszcze w 2016 r. Celnie rezygnację z wariantu północnego skomentował Jerzy Kropiwnicki, były prezydent Łodzi:

„(...) Przypomniałem czas jakiś temu żydowską anegdotkę o kozie w przepełnionym mieszkaniu biedaka. Gdy narzekał na przepełnienie i nieznośne warunki życia w swym mieszkaniu, poradzono mu, by kupił kozę i wprowadził ją do izby. Po kilku dniach, gdy już był u kresu wytrzymałości – pozwolono mu usunąć kozę z mieszkania. Co za ulga, co za radość! Mam tylko jedno pytanie: po co komu był ten nowy „wariant północny”   - pytał Kropiwnicki.

W każdym razie marszałek i prezes CPK ogłaszając rezygnację z wariantu północnego, co rusz podkreślali, jak bardzo istotna jest dla nich opinia mieszkańców. Tak się póki co nie stało przy projektowanym wlocie KDP od wschodniej strony Łodzi, czyli na osiedlu Mileszki.

Druga kwestia to planowany przebieg.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

„(...) KDP w proponowanej lokalizacji to kolejne tory kolejowe oddalone od siebie o zaledwie 800 m, a co za tym idzie kolejne utrudnienie w przedostanie się na południową część miasta. (…)Południowa cześć osiedla Mileszki znajdzie się w trójkącie wyznaczonym przez tory kolejowe Łódź Fabryczna- Warszawa, tory KDP i autostradę A1. Natężenie ruchu i hałasu przekroczy wszelkie normy wyznaczone przez normy państwowe oraz normy UE. Dla mieszkańców, którzy pozostaną na tym terenie sytuacja stanie się dramatyczna. Inwestycja na tak dużą skalę zawsze powoduje straty dla ludzi, ale ta konkretna inwestycja jest przypieczętowaniem tego, co już spotkało chociażby mieszańców ulicy Sołeckiej, Kosodrzewiny, Gerberowej, Mileszki i Malowniczej. Hałas Autostrady A1 słyszalny jest w odległości kilku kilometrów od wskazanych ulic zatem. Według informacji CPK pociągi przejeżdżające przez osiedle Mileszki będą kursowały w przeciągu czasowym co 6 minut.” - czytamy w liście do wiceministra.

Dramat mieszkańców Mileszek dotyczy jednak przede wszystkim lęku o dorobek ich życia.

CZYTAJ DALEJ >>>>

„Na tym terenie w dalszym ciągu wydawane są pozwolenia na budowę i powstają nowe budynki o dużej wartości rynkowej”, gdy tymczasem wysiedlenie mieszkańców „to niejednokrotnie utrata dorobku całego życia, ale także ogromny spadek wartości nieruchomości dla mieszkańców całego osiedla” .

Mieszkańcy Mileszek w korespondencji podnoszą, że optymalnym wariantem byłaby budowa tunelu. Ale przede wszystkim żądają spotkania z zarządem CPK oraz „dodatkowych obiecanych konsultacji i uwzględnienia naszych głosów jako decydujących w kwestii zmian, mających znaczących wpływ na naszą bytność na tym osiedlu”

Zapytaliśmy ministerstwo infrastruktury, czy do takiego spotkania i konsultacji dojdzie. Odpowiedź póki co nie nadeszła.