Zanim do sesji doszło, każdy z radnych, który zdecydował się przyjść, w biurze Rady Miejskiej musiał zadeklarować, że z udziałem nie koliduje jego stan zdrowia. Radnym zmierzono temperaturę, siedzieli indywidualnie, a nie w parach, w odległości co najmniej dwóch metrów od siebie, listę obecności każdy podpisał swoim długopisem. Niektórzy wdziali maseczki i rękawiczki ochronne, salę wcześniej zdezynfekowano, a z urzędników na sesji był w zasadzie tylko skarbnik.
Wśród zmian w budżecie kluczową była ta dotycząca przekazania łącznie 110 mln zł na podwyższenie kapitału zakładowego MPK i "zachowanie ciągłości transportu zbiorowego", jednakże w sumie 9 mln zł przesunięto także na różne działania dotyczące walki z epidemią koronawirusa w ramach tzw. pakietu pomocowego dla łodzian. Literalnie na walkę koronowirusem zapisano 6 mln zł. kolejne 3 mln zł na pomoc społeczną, też ma pomóc w walce z epidemią. O jaką pomoc konkretnie chodzi? Szczegóły mają zostać doprecyzowane w ciągu najbliższych dni.
Decyzja o tym, że sesja mimo dynamicznie rozwijającej się epidemii jednak się odbędzie , zapadła w poniedziałek.
W zasadzie po to się spotkaliśmy na sesji, by przegłosować pieniądze dla MPK Łódź
- W zasadzie po to się spotkaliśmy na sesji, by przegłosować pieniądze dla MPK - mówi radny Tomasz Kacprzak (KO) z komisji transportu i ruchu drogowego. - Miejski przewoźnik potrzebuje tych pieniędzy. To rekompensata za wyższe koszty działalności za zeszły rok, a także na rok bieżący, bo według prognozy te koszty funkcjonowania też będą wyższe. Zaznaczam, że nie są to pieniądze na podwyżki. Gdybyśmy nie zdecydowali o przekazaniu tych pieniędzy teraz, spółka mogłaby utracić płynność finansową.
Na sesji obecny był tylko jeden radny opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Stasiak, który wstrzymał się od głosu w punkcie zmian w budżecie. Pozostali byli nieobecni - jak informował w mediach społecznościowych Radosław Marzec, szef klubu PiS - "ze względu na stan zdrowia". Marzec jednak zmiany w budżecie skrytykował.
- Epidemia, epidemią ale każda okazja dla prezydent Hanny Zdanowskiej do zadłużenia miasta jest dobra - komentował Marzec. - Na wniosek prezydent został zwiększony deficyt o 136 mln zł, łącznie będzie wynosił 374 mln zł. Ile z tego na walkę z epidemią? Tylko 6 mln zł, a na MPK 110 mln zł.
Marzec mówi o 6 mln zł na walkę z koronawirusem, bo tyle zapisano w poprawce, dlatego jest pewien, że miasto nie wyda - tak jak zapowiada - łącznie 9 mln zł na ten cel.
Porządek obrad sesji uszczuplono o wiele punktów, by zostały tylko najistotniejsze. Skrócono także radykalnie czas pytań i dyskusji, choć tym razem radni do wystąpień się nie wyrywali.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?