Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybki wpis do rejestru dłużników. Zmiana przepisów

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Zmieniły się przepisy. Teraz po 30 dniach zwłoki w płatnościach można trafić do rejestru dłużników. Okazuje się, że mieszkańcy województwa łódzkiego mają już 3,9 mld zł zaległych płatności

Wystarczy jeden niezapłacony rachunek za telefon, prąd czy czynsz, żeby trafić do rejestru dłużników. Do tej pory można było tam się znaleźć, gdy dług wynosił minimum 200 zł, a spłata była opóźniona o 60 dni. Teraz wysokość zadłużenia pozostała bez zmian, natomiast okres zalegania z płatnością został skrócony do jednego miesiąca. A już bez tych zmian dane ponad 163 tysięcy mieszkańców województwa łódzkiego widnieją w rejestrze dłużników. Już w grudniu ta liczba może się znacznie zwiększyć.

CZYTAJ TEŻ: Biedronka: promocja dla studentów. Ruszyła akcja "Rabat studencki 5"

Ma 61 lat i ponad 28 mln zł długu

Łączny dług mieszkańców naszego regionu, których dane są w rejestrze dłużników to już 3,9 mld zł i stale rośnie. W ciągu tylko trzech miesięcy przeterminowane płatności zwiększyły się o 4,1 proc. Rachunków i innych opłat w terminie nie reguluje dokładnie 163.212 mieszkańców Łódzkiego.

Średni dług na osobę wynosi już 23.757 zł i ciągle rośnie, a rekordzista ma do oddania ponad 28 mln zł. To 61-letni mężczyzna, a zarazem piąta najbardziej zadłużona osoba prywatna w kraju. Tak przynajmniej wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy Biura Informacji Kredytowej.

Rejestr dłużników mobilizuje do spłaty

Możliwość wpisania dłużnika do rejestru już po 30 dniach powinno zmniejszyć tzw. zatory płatnicze i obniżyć straty, jakie ponoszą wierzyciele. Tak uważa Ministerstwo Rozwoju, a pomysł popierają przedstawiciele biur informacji gospodarczej.

CZYTAJ TEŻ: CEPIK nie działa. Duży kłopot z rejestracją samochodów [AWARIA CEPIK 2.0]

- Wpis do Krajowego Rejestru Długów mocno motywuje dłużników do spłaty, zwłaszcza tych, którzy są aktywni na rynku i korzystają z szeregu różnych usług - mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. - Prawidłowość jest taka: im szybciej informacja o dłużniku będzie dostępna dla innych, tym większe prawdopodobieństwo, że odda pieniądze, by zniknąć z rejestru. Tu bowiem nic się nie zmienia, po spłacie długu wierzyciel ma ustawowy obowiązek, aby w ciągu 14 dni usunąć dane dłużnika z rejestru.

Zadłużenie mieszkańców województw liczone jest w miliardach złotych według BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej

Reklamacja do rejestru, koniec starych długów

Możliwość szybszego trafienia do baz dłużników to nie jest jedyna zmiana związana z obrotem długami. Jeśli ktoś uważa, że do rejestru trafił niesłusznie, to będzie mógł zgłosić to nie tylko firmie lub osobie, która go tam umieściła, ale także przedstawicielom rejestru.

- BIG InfoMonitor zbada zgłoszoną sprawę, a w uzasadnionych sytuacjach wstrzyma jawność wpisu, zaktualizuje lub usunie informację gospodarczą - głosi komunikat BIG InfoMonitor.

Do baz dłużników nie będą też trafiały bardzo stare długi, takie, które mają więcej niż 10 lat. Jeszcze w ubiegłym tygodniu było tak, że w rejestrze biura informacji gospodarczej wpis o długu mógł widnieć przez 10 lat i było to niezależne od daty powstania zadłużenia. Teraz 10 lat jest liczone od dnia tzw. wymagalności długu, czyli dnia, gdy powinien być zapłacony lub od dnia zawartej ugody albo uzyskania prawomocnego wyroku.

Po zmianach wydłużony za to został okres, na jaki osoba prywatna wyraża zgodę na sprawdzenie jej sytuacji finansowej w biurach informacji gospodarczej. Przed nowelizacją taka zgoda była ważna przez 30 dni, teraz jest to 60 dni.

Dług oznacza poważny problem

Przedstawiciele rejestrów dłużników ostrzegają, że obecność w takiej bazie może oznaczać poważne kłopoty. Taka osoba lub przedsiębiorca mają ograniczony dostęp do kredytów, mogą mieć problem z podpisaniem umowy z kontrahentem. Nie są to jedyne nieprzyjemności: dłużnik może mieć problem z z podpisaniem umów na dłuższy okres, które mają odroczony termin płatności. Są to np. abonament na telefon, internet albo telewizję.

Tymczasem Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor ostrzega, ze znowelizowane przepisy przełożą się na zwiększenie liczby ujawnianych dłużników. Już teraz w tych bazach znajdują się dane ponad 2,2 mln osób, które nie regulują swoich finansowych zobowiązań na czas. Łączny dług tych Polaków przekroczył już 37 mld zł. W przyszłym roku te liczby mogą być znacznie większe.

W sumie w kraju w poważnych finansowych tarapatach jest ponad 2,4 miliona osób. Mają płatności przeterminowane o minimum 60 dni i kwocie powyżej 200 zł

Wezwanie

Na zmianie przepisów mają zyskać też przedsiębiorcy, którzy nie otrzymali zapłaty od innej firmy.
Nie muszą już bowiem wysyłać listów poleconych z wezwaniem do zapłaty lub doręczać go osobiście. Od tego tygodnia mogą to zrobić elektronicznie, a za pośrednictwem mejla także poinformować o zamiarze wpisania firmy do biura informacji gospodarczej. Jest tylko jeden warunek: w umowie z kontrahentem trzeba umieścić zapis, który mówi o możliwości wysłania wezwania do zapłaty w tej formie.
Zadłużenie przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Długów przekroczyło już 10 miliardów złotych. Transakcje mają być teraz bezpieczniejsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki