Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szygendowski: nie mogę nic nakazać właścicielowi

Jolanta Sobczyńska
Wojciech Szygendowski, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Łodzi
Wojciech Szygendowski, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Łodzi Grzegorz Gałasiński/archiwum
Z Wojciechem Szygendowskim, Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Łodzi rozmawia Jolanta Sobczyńska.

Pożar w jednym z budynków po zakładach Unionteksu przypomniał nam o tragicznym stanie budynków byłej tkalni Karola Scheiblera. A co Wojewódzki Konserwator Zabytków robi dla tego terenu?

W marcu 2012 roku wpisaliśmy do rejestru zabytków budynek, który w sobotę objął pożar. Nie licząc jednego zawalenia w międzyczasie był on w zasadzie w takim samym stanie jak tuż przed pożarem. W budynku byłej elektrowni zachowała się dosyć cenna boazeria i strop kasetonowy. Niestety, było to wykonane z tzw. smolnego drewna. Bardzo łatwopalnego. Dodam tylko, że te budynki były objęte ochroną już w latach 70. minionego wieku, ale zapisy chroniące zabytki miały wady prawne. Całą procedurę trzeba było przeprowadzić od początku. Procedura wpisania do rejestru dla jednego obiektu trwa pół roku.

Te budynki mają jednak swojego właściciela. To on powinien o nie dbać. Podobnie jak powinien wybudować Centrum Papieskie. Takie obietnice przecież złożył.

Konserwator zabytków nie nakaże właścicielowi terenu i budynków po byłym zakładzie Uniontex wybudować tam Centrum Papieskiego. Jedyne co można zrobić to nakazać właścicielowi wykonanie planu zagospodarowania zabytku, gdy go nabywał. To wszystko.

Budynki niszczeją. Rozkradają je złomiarze. Teraz ten pożar. I nic nie da się zrobić?

Być może dziś te budynki nie wyglądałyby w ten sposób, gdyby nie decyzje byłego prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. On to zapowiedział, że w centrum Łodzi nie będą powstawały centra handlowe. Manufaktura jednak powstała. Ale już market, który miał powstać na gruntach po byłym Unionteksie - nie. Był nawet zaakceptowany projekt tego kompleksu handlowego. Budynki więc niszczały dalej. Aż się skończyła koniunktura, a właściciel terenu popadł w kłopoty finansowe. Ponoć były rozmowy między kurią a właścicielem terenu. Obiecywał, że Centrum Papieskie powstanie. Ale czy była podpisana jakaś umowa? Nie wiem. Nie uczestniczyłem w tej rozmowie.
Rozmawiała Jolanta Sobczyńska

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki