Tadeusz Kościuszko to nie jest publiczny wieszak na pomarańczowe kamizelki z wykrzyknikiem. A taka właśnie pojawiła się na pomniku Naczelnika w Łodzi. Tadeusz Kościuszko nie jest też garderobą kibiców z Widzewa i ŁKS, ani zapleczem warsztatu rzemieślniczego produkującego wyposażenie dla jednorożców. A do takiej funkcji w ostatnich czasach, zbyt często, jest sprowadzany pomnik Naczelnika na placu Wolności w Łodzi.
Plac Wolności nie oznacza, że wolno wszystko. Że byle kto, przy byle okazji może sobie powiesić na Naczelniku co mu się podoba.
Kiedyś takie akcje miały walor śmiałości, bo wiązały się z karą i walor świeżości w zatęchłym świecie patosu. Dziś są tylko wygłupem czasem podcerowanym urzędową powagą. A Naczelnik obwieszony czymś tam, cóż, wygląda po prostu smutno.
Czekaliśmy na nią dwa lata - Jula znowu na scenie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?