Tadeusz Mazowiecki: Bardzo zależało mi na spotkaniu w Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]

Mazowiecki żwawo wspiął się po schodach, a kiedy podczas przemówienia przydarzyło mu się przejęzyczenie - o Janie Pawle II dwukrotnie powiedział Jan Paweł III - nie speszył się, tylko żartobliwie stwierdził, że to widocznie jakaś przepowiednia.

- Bardzo zależało mi na tym spotkaniu w Łodzi - stwierdził Tadeusz Mazowiecki. - Łódź jest pomijana w różnych inwestycjach gospodarczych i kulturalnych, a to przecież wielkie miasto i to na fali wznoszącej. Dlatego poprosiłem Stefana Niesiołowskiego, aby pomógł mi zorganizować przyjazd.

Nieskory wcześniej do pisania pamiętników Tadeusz Mazowiecki, wyjaśnił, że napisał książkę "Rok 1989 i lata następne", ponieważ im dalej od roku 1989, tym łatwiej o uproszczenia, takie jak na przykład gruba kreska. Po raz kolejny wyjaśnił, że sam użył stwierdzenia "gruba linia", mając na myśli początek nowych czasów w Polsce i że nowa władza bierze odpowiedzialność tylko za swoje postępowanie. Owa gruba linia nie obejmowała uchylenia odpowiedzialności za zbrodnie. Były premier ubolewał, że zniekształcono jego myśl.

Mówił jak trudno było podejmować decyzje, kiedy z jednej strony w Polsce stacjonowały wojska radzieckie, a z drugiej Zachód obawiał się, że polskie przemiany wywrócą pieriestrojkę w Związku Radzieckim. Opowiadał także o swoich negocjacjach z Helmutem Kohlem na temat gwarancji dla polskiej granicy zachodniej.

Mazowiecki powtórzył także, że uważa za słuszny obrany przez siebie kurs na bezkrwawe dokonanie przemian w Polsce i "tego kursu nie zmieni nawet religia smoleńska". Odniósł się także do polityki wewnętrznej po roku 1989. Stwierdził, że przeprowadził dekomunizację systemową, czyli reformę samorządową i przejście do gospodarki socjalistycznej do rynkowej. - Ta przebudowa była dłuższa, bardziej kosztowna i trudniejsza niż przypuszczaliśmy - przyznał Mazowiecki.

W spotkaniu wzięło udział około 160 osób, w tym poseł Stefan Niesiołowski, współorganizator spotkania.