Alarmy bombowe w Polsce

Fala alarmów bombowych podczas matur zalała cały kraj. Na szczęście okazały się fałszywe, jednak w znacznym stopniu sparaliżowały egzaminy i zestresowały maturzystów. Policja robi co może, aby schwytać bezmyślnych sprawców.

Warszawa, Kraków, Katowice, Wrocław, Olsztyn - w piątek po południu (27 maja) alarmy bombowe postawiły na nogi służby w tych miastach. Czy zagrożenie jest realne? Trwa ewakuacja. W regionie łódzkim na szczęście takich przypadków nie odnotowano.

Wkroczyliśmy w epokę terroru pozoru. Fałszywego alarmu bombowego i ewakuacji 22 szpitali i prokuratur w całej Polsce nie da się porównać ani z telefonem nastolatka, który chce zobaczyć jak wygląda ewakuacja szkoły lub szpitala, ani z akcją hakerów blokujących serwery rządowe. To zmiana jakościowa, której skutki trudno dzisiaj przewidzieć.

Mieszkańcy Nicei w piątek opłakują trzy ofiary ataku terrorysty-nożownika. Media podały tożsamość zabitych oraz ich zabójcy, którym okazał się imigrant z Tunezji, przybyły do Europy we wrześniu.

Policjanci rozbili gang hakerów, którzy na wielką włamywali się do kont bankowych, zakładali fałszywe sklepy internetowe oraz wysyłali nieprawdziwe informacje o podłożonej bombie.

Prawie 60 pracowników Urzędu Miejskiego w Warcie zostało ewakuowanych. Wszystko przez jeden e-mail.

W środę (22 lipca) późnym popołudniem doszło do ewakuacji 175 pracowników banku przy placu Reymonta w Łodzi.

Jak podaje radio RMF, to rosyjskie specsłużby odpowiadają za serię fałszywych alarmów bombowych podczas egzaminów maturalnych w 2019 roku. Maile z groźbami dotarły do setek szkół w całej Polsce.

Alarmy bombowe w galeriach handlowych w Warszawie, Bydgoszczy i Lublinie. Do tej pory nie ma potwierdzenia, czy w którejkolwiek z galerii faktycznie znaleziono ładunki wybuchowe. Jak podał Express Bydgoski, podobne akcje miały miejsce również w Katowicach i Gdańsku.

Zgodnie w obecnym prawem odsiadujący wyroki w Wielkiej Brytanii za terroryzm wychodzą na wolność po odbyciu połowy lub dwóch trzecich kary. Premier Johnson chce z tym skończyć.

Policjanci zatrzymali 37-latka, który tak się poirytował na pracownicę firmy kurierskiej w Łodzi, że niespodziewanie poinformował ją, iż w jednej z przyniesionych przezeń paczek jest... bomba.

Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 w Barczewie straciła stanowisko po tym, jak bez uprzedzenia przeprowadzono w placówce symulację ataku terrorystycznego. Uczniowie płakali, jeden dostał ataku paniki, a inny wyskoczył przez okno.

Czasy, gdy zawody sportowe były pretekstem do zawieszenia broni dawno już odeszły do lamusa. Przeciwnie - dziś (wczoraj też były) są wręcz pretekstem do tego, by chwycić za broń, lub podłożyć bombę.

27-letni Dawid Ł. z Radomia, oskarżony o związki z organizacją terrorystyczną w Syrii, został we wtorek skazany na cztery lata więzienia przez Sąd Okręgowy w Łodzi. Sprawa jest bezprecedensowa, bowiem do tej pory nie było w Polsce takiego procesu.

Jak wynika z raportu międzynarodowego ośrodka badawczego GLOBSEC już 45 terrorystów jest na wolności. Z danych również wynika, że ponad stu europejskich dżihadystów wyjdzie z więzienia najpóźniej w 2023 roku. Czy będą dalej przygotowywać zamachy terrorystyczne w Europie?

Proces 27-letniego Dawida Ł., którego prokuratura oskarżyła o udział w islamskiej organizacji zbrojnej mającej powiązania z formacjami terrorystycznymi zakończył się we wtorek w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Prokurator zażądał dla niego 7,5 roku więzienia, zaś obrona domagała się uniewinnienia. Wyrok zapadnie za dwa tygodnie.

Prezydent USA Donald Trump spotyka się dziś z pakistańskim premierem Imranem Khanem. USA chce, aby Pakistan zakończył konflikt w Afganistanie i zaczął walczyć z grupami terrorystycznymi w regionie.

Alarm bombowy w przedszkolach w Łodzi i regionie. W czwartek (27 czerwca 2019 roku), fałszywy alarm spowodował m.in. ewakuację Przedszkola Miejskiego nr 2 w Zgierzu.

W jednej z pabianickich szkół odbyło się kontrowersyjne szkolenie dla nauczycieli. Przeprowadzili je antyterroryści, którzy uczyli dydaktyków, jak się zachować podczas napadu. Niczego nieświadomi nauczyciele zostali nagle zaatakowani przez terrorystów. Organizatorzy szkolenia – przebrani w maski – strzelali do sufitu i kazali leżeć nauczycielom pod stołem. Jedynie dyrekcja została uprzedzona o tym, że tak kontrowersyjne szkolenie zostanie przeprowadzone.

Leszek Jażdżewski i jego przemowa to fałszywy alarm, który kieruje naszą uwagę na rzeczy bez znaczenia. Prawdziwym problemem są fałszywe alarmy w szkołach - pokazują bezsilność państwa, które ustami dostojników PiS obiecywało Polakom bezpieczeństwo.

Masowe, fałszywe alarmy bombowe w szkołach nie tylko szarpią nerwy maturzystom – one destabilizują państwo, obnażają słabość policji i służb specjalnych, podrywają zaufanie do nich.

Jako „zmasowany atak” dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi określiła liczbę fałszywych powiadomień o bombie w szkołach regionu, w których we wtorek (7 maja) rano maturzyści zdawali obowiązkowy test z matematyki.