ALFABET TADEUSZA MAZOWIECKIEGO

Żegnamy jednego z najbardziej szanowanych polskich polityków. Człowieka, który symbolizował przełom 1989 roku. Pożegnalny alfabet Tadeusza Mazowieckiego spisał Witold Głowacki.

Jaśnie nam panujący ustanowili „uroczystym Świętem Narodowym” dzień po Narodowym Święcie Niepodległości. Oto pięć wydarzeń z 12 listopada, czyli przypadających w nowe Święto Narodowe...

W poniedziałek opuścił nas człowiek niezwykły, wielkiego formatu, pierwszy premier III Rzeczpospolitej. Tadeusz Mazowiecki potrafił łączyć w swojej działalności ogromną reformatorską odwagę z charakterystyczną dla niego rozwagą i przywiązaniem do wartości. Wartości, których dziś tak bardzo w polityce brakuje. To również dla mnie osobiście postać niezwykła. To Mazowiecki, Geremek i Balcerowicz przekonali mnie, że w sprawy publiczne warto się angażować.

Rozmowa z Bogdanem Lisem, byłym opozycjonistą, wiceszefem Stronnictwa Demokratycznego.

Już w przyszłym tygodniu, w pierwszym numerze nowego miesięcznika NASZA HISTORIA ukaże się niezwykłe, osobiste wspomnienie autorstwa zmarłego dziś Tadeusza Mazowieckiego. Dosłownie kilka dni temu wysłaliśmy tekst do druku. Pierwszy premier Wolnej Polski wspomina moment, w którym obejmował urząd. I szczerze opowiada o swych wyborach, dokonywanych w chwili, w której stanął oko w oko z historią.

Takiej kondycji fizycznej i intelektualnej niejeden mógłby pozazdrościć Tadeuszowi Mazowieckiemu. 86-letni były premier promował w Społecznej Akademii Nauk w Łodzi swoją książkę "Rok 1989 i lata następne".