1/12
Iwona Mogiła-Lisowska była łódzką dziennikarką. Iwona...
fot. Krzysztof Szymczak

Iwona Mogiła-Lisowska była łódzką dziennikarką. Iwona Mogiła-Lisowska zaginęła w 1992 r. Miała 31 lat. Jej ojciec pamięta prawie każdy szczegół ostatniego spotkania z córką.

2/12
10 listopada rano wrócił z Jugosławii, gdzie pojechał na...
fot. Krzysztof Szymczak

10 listopada rano wrócił z Jugosławii, gdzie pojechał na handel. Już kilka minut po ósmej był w domu córki przy ul. Świetlików w Łodzi. Iwonka chodziła po mieszkaniu, paliło się w kominku.

Postawiłem na stole szampana, bo Iwonka bardzo lubiła ten trunek - wspominał. - Podziękowała, że o niej pamiętałem. Zapytała, czy będę coś robił na budowie, bo pomagałem przy wznoszeniu garażu i budynku gospodarczego. Powiedziałem, że zajmę się tym następnego dnia, bo jestem zmęczony po podróży. Wróciłem do domu. Nie żegnałem się z nią, bo wiedziałem, że wieczorem ma przyjść do nas.

Około godz. 16 Iwona z mężem przyjechała do matki, która pracowała w sklepie rybnym. Wzięła klucz od domu rodziców, tak jak zwykle zabrała obiad i wróciła do siebie.

Te miejsca w Polsce uznawane są za nawiedzone! Mieszkasz w pobliżu?

3/12
- Żona widziała, jak Iwonka siedziała w polonezie, nawet jej...
fot. Krzysztof Szymczak

- Żona widziała, jak Iwonka siedziała w polonezie, nawet jej nie pomachała... - mówił nam Adam Puzio. - Wieczorem już do nas nie przyszła. Kiedy rano pojechałem na ul. Świetlików, zastałem tylko zięcia. Zapytałem, gdzie Iwonka.

Usłyszał, że nie wróciła na noc. Pomyślał, że pewnie córka jest w pracy. Jako dziennikarka nie raz pracowała nocą. Kiedyś robiła relację z Miss Mokrego podkoszulka. Tak samo myślała jego małżonka. Adam Puzio przekonywał, że następnego dnia zięć powiedział mu, że córka wyjechała na tydzień do Niemiec. Jeździła tam wcześniej. Pracowała jako kelnerka w restauracji koło miejscowości Mannheim, prowadziła też jej właścicielom księgowość. Zaginięcie Iwonki zgłoszono więc dopiero 19 listopada, a więc dziewięć dni po jej zniknięciu. Adam Puzio żałował, że nie zrobił tego wcześniej.

Opuszczone szpitale i sanatoria. Tu można nakręcić horror!

4/12
- Ale zięć tłumaczył, byśmy poczekali, bo Iwonka przyjedzie...
fot. Krzysztof Szymczak

- Ale zięć tłumaczył, byśmy poczekali, bo Iwonka przyjedzie z Niemiec, a my jej narobimy wstydu, bo będą jej w całej Łodzi szukać - wyjaśniał.


Od tego czasu po Iwonie Mogile-Lisowskiej nie ma śladu. Przepadła, jak kamień w wodę. Prokuratura Rejonowa Łódź - Bałuty blisko 20 razy zawieszała, umarzała i wznawiała śledztwo w sprawie zaginięcia kobiety. Adam Puzio interweniował w Ministerstwie Sprawiedliwości. Bez rezultatu.

Sprawa zaginięcia Iwony Mogiły-Lisowskiej była kilkanaście razy przedstawiana w magazynie kryminalnym Michała Fajbusiewicza „997”.

Morderstwo w kamienicy przy Wólczańskiej w Łodzi. Poćwiartowane ciało w walizce na torach.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Sandra Kubicka poskarżyła się w mediach na lekarzy pracujących na SOR-e w Barlickim!

Sandra Kubicka poskarżyła się w mediach na lekarzy pracujących na SOR-e w Barlickim!

Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem! Były senator PiS trafi do więzienia

O TYM SIĘ MÓWI
Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem! Były senator PiS trafi do więzienia

Horoskop dzienny na jutro 20 kwietnia. Do kogo dziś uśmiechnie się szczęście?

Horoskop dzienny na jutro 20 kwietnia. Do kogo dziś uśmiechnie się szczęście?

Zobacz również

Czy kontrowersyjna „Wagina polska” obrażała i znieważała? Jest prawomocny wyrok!

Czy kontrowersyjna „Wagina polska” obrażała i znieważała? Jest prawomocny wyrok!

Sandra Kubicka poskarżyła się w mediach na lekarzy pracujących na SOR-e w Barlickim!

Sandra Kubicka poskarżyła się w mediach na lekarzy pracujących na SOR-e w Barlickim!