Do tragedii doszło w poniedziałek po południu (26 września) w miejscowości Błogie Szlacheckie w gminie Mniszków. Zwęglone częściowo ciało odnalazł mąż kobiety. Leżało w ognisku w pobliżu domu, w którym mieszkała. Okoliczności jej śmierci już na pierwszy rzut oka budziły wątpliwości.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w miejscowości Błogie Szlacheckie koło Sulejowa. Kobieta zginęła w ognisku
Wstępnie sądzono, że kobieta zasłabła w trakcie grabienia liści i upadła w ogień, a sprawiły to gazy powstające przy spalaniu liści.
Nie dają temu wiary strażacy, którzy przybyli na miejsce.
- To trudna i bardzo niejasna sprawa - uważa mł. bryg. Dariusz Rzepka, dowódca JRG w PSP w Opocznie. - Okoliczności tragedii budzą szereg wątpliwości. To wręcz nieprawdopodobne, by na tak małym ognisku ciało zostało tak zwęglone.
Ponieważ w sprawie pojawiło się kilka niespójnych wyjaśnień, które złożyli zamieszkujący ze zmarłą jej krewni, decyzją prokuratora zatrzymano do wyjaśnienia 42-letnią kobietę i 47-letniego mężczyznę. Oboje są rodzeństwem męża zmarłej.
W sprawie śmierci kobiety jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 19-25 września 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?