Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajna chińska inwestycja w Łodzi? Na Pryncypalnej ma powstać kolejowe centrum logistyczne

Marcin Bereszczyński
Na makietę wielkiej bazy logistycznej radni PiS natknęli się w... restauracji
Na makietę wielkiej bazy logistycznej radni PiS natknęli się w... restauracji
Chińczycy chcą zbudować ogromne centrum logistyczne dla transportu kolejowego przy ul. Pryncypalnej w Łodzi, gdzie znajduje się teren Agencji Mienia Wojskowego. Teren ma wejść w skład Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dzięki ulokowaniu inwestycji w ŁSSE Chińczycy będą zwolnieni z podatku CIT, a także mogą liczyć na ewentualne ulgi w podatku od nieruchomości, transportu i pomoc publiczną ze strony ŁSSE.

Projekt uchwały o rozszerzeniu ŁSSE o teren przy Pryncypalnej był przedmiotem środowej sesji Rady Miejskiej. Nikt nie chciał zdradzić, jaka inwestycja tam powstanie. O chińskiej inwestycji dowiedzieli się radni PiS w restauracji.

- W jednej z restauracji przy Piotrkowskiej widziałem makietę wielkiej bazy logistycznej. Kelner powiedział mi, co to za makieta. Zrobiłem zdjęcia. Byłem tam o godz. 13.30 i przy makiecie świętowano z szampanem. Projekt rozszerzenia ŁSSE przedstawiono radnym przed godz. 23, gdy decyzje już zapadły - powiedział Kamil Jeziorski, radny PiS.

- Agencja Mienia Wojskowego już cztery razy robiła przetarg na tę nieruchomość. Nie udało się jej sprzedać. Kolejny przetarg miał odbyć się 27 sierpnia i nieoczekiwanie go odwołano, choć był chętny do zakupu. Budowa centrum logistycznego dla obsługi pociągów do Chin spowoduje, że Chińczycy przeniosą się z bazy na Olechowie i PKP Cargo może stracić ważnego klienta. Chińczykom na tym zależy, bo dostaną liczne ulgi - dodaje Sebastian Bulak, radny PiS.

CZYTAJ TEŻ: Wojsko nie może sprzedać dawnej jednostki przy Pryncypalnej w Łodzi [ZDJĘCIA]

Urzędnicy magistratu nie chcieli przyznać, o jaką inwestycję chodzi i po co ma dojść do rozszerzenia ŁSSE. Adam Pustelnik, dyrektor Biura Obsługi Inwestora UMŁ udawał, że nic nie wie o chińskiej inwestycji przy Pryncypalnej. Później okazało się, że w rozmowach ze stroną chińską brali udział podlegli mu urzędnicy.

Z Chińczykami spotkał się też wiceprezydent Marek Cieślak, wiceprezes ŁSSE Stanisław Witaszczyk i marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień.

Radni byli wściekli, że nikt z urzędników nie chce zdradzić im tematu rozmów, ani nawet przyznać się, że takie rozmowy się odbyły. W tej sytuacji chcieli zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący rozszerzenia ŁSSE. Dopiero wtedy urzędnicy magistratu zaczęli o niej mówić, w obawie przed niepowodzeniem całej inwestycji.

Projekt rozszerzenia ŁSSE nie był wprowadzony na obrady żadnej komisji Rady Miejskiej, chociaż projekt jest datowany na 25 sierpnia, gdy odbywały się posiedzenia kilku komisji. Zdaniem części radnych pogwałcono w ten sposób statut Rady Miejskiej, próbując przepchnąć uchwałę bez jej omawiania.

Pociąg z łódzkimi produktami odjechał z Olechowa do Chin [ZDJĘCIA]

Radnych najbardziej zdenerwował fakt, że urzędnicy nie chcieli odpowiadać na pytania o chińską inwestycję.

- Nie będę głosował w ciemno, bo później prokurator zarzuci mi, że działałem na szkodę miasta - powiedział radny Władysław Skwarka (SLD).

Radni zażądali, aby na obradach stawił się wiceprezydent Marek Cieślak.

Ostatecznie radni wyrazili zgodę na rozszerzenie strefy ekonomicznej o tereny Agencji Mienia Wojskowego przy ul. Pryncypalnej. Nie przekonał ich do tego wiceprezydent Marek Cieślak, który nie dotarł na obrady. Informację o rozszerzeniu strefy udzielili radnym dyrektorzy Biura Obsługi Inwestora UMŁ.

Najpierw przeprosili radnych za chaos, brak komunikacji i złe wrażenie, jakie wywołali. Wyjaśnili, że pośpiech przy wprowadzaniu projektu uchwały o rozszerzeniu ŁSSE był spowodowany negocjacjami prowadzonymi przez Ministerstwo Gospodarki i władze ŁSSE.

Radni PiS mają wątpliwości, czy centrum logistyczne przy Pryncypalnej nie spowoduje plajty bazy przeładunkowej na Olechowie. Urzędnicy nie byli w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie znają szczegółów negocjacji.

- Nie wiadomo, na jakie projekty będzie przeznaczony ten teren, bo to określi przetarg przeprowadzony przez ŁSSE - mówi Agnieszka Sińska-Głowacka, zastępca dyrektora Biura Obsługi Inwestora UMŁ. - To ważny projekt dla miasta, bo przyciągnie znaczny kapitał i pozwoli utworzyć wiele miejsc pracy, na które liczymy.

Radnych PiS to nie przekonało.

- Zawsze poprzemy tworzenie miejsc pracy, ale ta uchwała była wprowadzana po cichu, więc budzi nasze wątpliwości - mówi Marek Michalik, szef klubu radnych PiS. - Odmawiano nam wyjaśnień, nie odpowiadano na pytania. Nie było wiceprezydenta Cieślaka, więc być może nie identyfikuje się z tym projektem. Nie mamy do niego zaufania na tyle, żeby przyjmować uchwały in blanco.

Przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak wyraził opinię, że centrum przeładunkowe na Olechowie nie padnie, a dodatkowa baza logistyczna dla kolei jeszcze bardziej pobudzi ruch towarowy przez Łódź.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki