Gaś światło, gdy wychodzisz z pokoju
W oszczędzaniu energii elektrycznej bardzo pomagają codzienne nawyki. Gdy wychodzimy z pomieszczenia na dłużej niż na 5-6 minut, gaśmy światło. Jeśli natomiast wiemy, że wrócimy szybciej, gaszenie światła nie ma sensu, ponieważ przy ponownym uruchamianiu oświetlenia zużyjemy więcej energii elektrycznej niż gdyby światło pozostało zapalone.

Dobrym rozwiązaniem jest również zainstalowanie punktów świetlnych, np. przy fotelu, w którym zazwyczaj siadamy z książką. Znaczenie ma także kształt kloszy: nie powinny one ograniczać świata. Oczywiste wydaje się natomiast regularne ich mycie i czyszczenie.

Zrezygnuj z trybu czuwania
Koszty zużycia prądu podnosi także pozostawianie urządzeń w trybie czuwania (stand-bay). W skali roku jest to około 70 zł. Zamiast więc wyłączać telewizor tylko pilotem, lepiej wyłączyć go głównym przyciskiem. To samo dotyczy ładowarek pozostawianych w gniazdkach. Wystarczy odłączyć je do źródła prądu, aby niepotrzebnie nie pobierały energii.

Rozmrażaj na czas lodówkę
Lodówki i zamrażarki to urządzenia, które podłączone są do prądu całą dobę, ale i w tym przypadku możemy mieć wpływ na zużycie energii elektrycznej. Po pierwsze, należy je regularnie rozmrażać. Już 0,5-centymetrowa warstwa szronu zwiększa zużycie prądu o 30 proc. Najlepiej także ustawić optymalną temperaturę: dla chłodziarki jest to 7 stopni Celsjusza, a dla zamrażarki – 18 stopni. Urządzenia te nie powinny stać w pobliżu kaloryfera ani być zbyt często otwierane.

Ustaw w domu optymalną temperaturę
Przede wszystkim temperaturę w mieszkaniu czy w domu zawsze należy dostosować do panującej aury. Nie ma sensu rozkręcać kaloryferów, jeśli na dworze jest jeszcze ciepło.Zalecana temperatura w domu to około 18-20 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej powinno być w sypialni – tu wystarczy około 17-18 stopni Celsjusza, choć niektórzy zalecają, aby było to 16 stopni. Termostat można bez obaw przykręcić w kuchni, ponieważ pomieszczenie to nagrzewa się, gdy np. gotujemy obiad. Optymalna temperatura w kuchni to średnio 19 stopni Celsjusza.

Warto rozsądnie gospodarować ciepłem, bo jak się szacuje się, przy ogrzewaniu pomieszczeń prądem lub gazem obniżenie temperatury tylko o jeden stopień może przynieść oszczędności nawet do 6 proc.

Wychodząc z domu nie należy jednak całkowicie zakręcać kaloryferów, ponieważ do ponownego ocieplenia pomieszczeń trzeba będzie zużyć dużo energii. Lepiej ustawić termostat tak, aby były one jednak ogrzewane. Zalecana temperatura to 16 stopni Celsjusza.